Intercyza - rozsądek, czy brak zaufania?

AdobeStock_145421520.jpg fot. Adobe Stock
Zanim powiecie sakramentalne „tak”, powinniście zdecydować nie tylko o rodzaju ślubu, ale też o waszym majątku!
/ 25.04.2019 14:36
AdobeStock_145421520.jpg fot. Adobe Stock

Najpierw wspólnie z narzeczonym musicie uzgodnić, czy bierzecie ślub konkordatowy, czy cywilny. Od tego zależy, gdzie i kiedy będziecie załatwiać formalności. Jeżeli zdecydujecie się na ślub cywilny, musicie zgromadzić niezbędne dokumenty najpóźniej miesiąc przed planowaną datą ślubu. Do konkordatowego będziecie się przygotowywać ponad 3 miesiące, bo w tym czasie czeka was nie tylko bieganina po dokumenty, ale też nauki przedmałżeńskie. Jeszcze przed ślubem powinniście ustalić, jakie będziecie (a także wasze dzieci) nosić nazwisko. Możliwości jest kilka, np.: jedno z was dodaje nazwisko współmałżonka do swojego, wybieracie jedno wspólne dla obojga lub każde z was pozostaje przy swoim nazwisku. Przede wszystkim jednak musicie postanowić, w jaki sposób ułożycie między sobą sprawy majątkowe. Ta ostatnia to bodaj najważniejsza decyzja, jaka was czeka po tej dotyczącej wspólnego życia. Musicie odpowiedzieć sobie na pytanie czy dorabiacie się wspólnie, czy też każde z was będzie to robiło na własny rachunek. W zależności od tego, co postanowicie, inne będą tego skutki prawne w przyszłości.

Moje czy nasze?

Zgodnie z polskim prawem, po ślubie powstaje między wami wspólność majątkowa. Oznacza to, że wszystko, czego się dorobicie (a także prezenty otrzymane z okazji ślubu) czy kupicie, stanowi waszą wspólną własność. Poczynając od samochodu, na serwisie do kawy kończąc. Jeżeli chcecie, aby było inaczej, musicie spisać umowę przedślubną, zwaną intercyzą.

Po co intercyza?

Intercyzę najczęściej sporządza się po to, by wprowadzić rozdzielność majątkową. Dzięki tej umowie wszystko, czego się dorobisz od dnia ślubu, będzie szło na twoje prywatne konto (tak samo w wypadku twojego męża). Na intercyzę warto się zdecydować, gdy np. jedno z was zamierza prowadzić działalność gospodarczą. Rozkręcanie firmy łączy się z dużym ryzykiem. Intercyza pozwala w razie kłopotów uchronić współmałżonka przed wierzycielami.

Nie sporządzajcie intercyzy tylko po to, by zaznaczyć, że mieszkanie, które dostałaś kiedyś od rodziców, jest wyłącznie twoje, a samochód narzeczonego kupiony przed ślubem należy tylko do niego (często rodzice młodej pary sugerują takie rozwiązanie). To niepotrzebne. Zgodnie z prawem wszystko, co kupiłaś lub dostałaś przed ślubem, stanowi twój majątek odrębny i przyszły mąż nie ma do niego prawa (chyba że sama mu je przyznasz, o czym piszemy niżej).

Za, a może przeciw

Intercyza ma niewątpliwe plusy. Po pierwsze – samodzielnie i w nieograniczony sposób możesz rozporządzać całym swoim majątkiem. Po drugie – nie odpowiadasz za długi męża (gdyby ich narobił) i nie musicie walczyć w sądzie o majątek, jeżeli kiedyś zdecydujecie się na rozwód. Wadą tej umowy jest to, że nie będziecie mogli wspólnie rozliczać się z urzędem skarbowym. Jest to szczególnie niekorzystne w sytuacji, gdy jedno z was ma znacznie wyższe zarobki od drugiego. Ponadto w razie starań o kredyt bank mniej korzystnie oceni twoją czy męża zdolność kredytową, niż gdybyście byli brani pod uwagę wspólnie. Intercyza powoduje też nieraz utratę bardzo konkretnych pieniędzy. Na przykład twój mąż ma własne mieszkanie, które wynajmuje. Przy intercyzie pieniądze, jakie uzyska z tego tytułu, nie będą należały do was, lecz tylko do niego.

Inne małżeńskie umowy majątkowe

W ramach umowy intercyzy możecie również:

- rozszerzyć wspólność majątkową – to, co było dotąd własnością tylko jednego z was, staje się od dnia ślubu wspólne. Jeżeli np. przed ślubem miałaś mieszkanie, możesz w intercyzie zdecydować, że twój przyszły mąż będzie jego współwłaścicielem,
- ograniczyć wspólność majątkową – czyli wyłączyć z niej pewne składniki majątkowe. Na przykład możecie zdecydować, że to, co zarobicie w ramach umowy o dzieło lub zlecenie, zachowacie wyłącznie dla siebie,
- ustanowić rozdzielność z wyrównaniem dorobków. Przy takiej umowie będziecie mogli swobodnie rozporządzać swoim majątkiem osobistym. Jednakże w razie rozwodu (lub rozwiązania umowy intercyzy) to z was, którego majątek przyniósł mniej zysków w trakcie małżeństwa, będzie mogło od drugiego współmałżonka żądać odpowiedniego wyrównania. Na przykład, ty nie pracujesz, tylko zajmujesz się domem i dziećmi. Tym samym nie masz możliwości pomnażania własnego majątku. Twój mąż w tym czasie prowadzi interes, dorabia się. W razie rozwodu będziesz mogła dochodzić od niego powiększenia swojego majątku.

Alicja Hass

Zobacz także:
Czy podpisując intercyzę, traci się prawo do spadku?
Fakty i mity o intercyzach!
Intercyza - jak ją spisać?

Redakcja poleca

REKLAMA