„Moja żona to zwykły leń. Ja wypruwam sobie żyły w pracy, a ona nawet nie raczy posprzątać i zrobić obiadu”

Kobieta unikająca obowiązków domowych fot. Adobe Stock
„Myślałem, że kiedy ja będę spokojnie pracował, ona zajmie się domem. Chciałem odpocząć, a tu w domu chlew, lodówka pusta, uprane ciuchy czekają na uprasowanie, w zlewie sterta brudnych garów, no i wszechobecne kłaki kurzu fruwające po podłodze”.
/ 15.12.2021 17:14
Kobieta unikająca obowiązków domowych fot. Adobe Stock

Tamtego dnia po raz pierwszy nie wytrzymałem. Zwyczajnie puściły mi nerwy. Wyszedłem, z całej siły trzaskając drzwiami do mieszkania. To cud, że futryna wytrzymała.
– Albo dojrzejesz wreszcie do małżeństwa, albo koniec z nami! – wrzasnąłem na odchodne do żony.
I zostawiłem ją w kuchni, czyli miejscu, które od dłuższego czasu przypominało stajnię Augiasza. Koszmar!

Jakim ona jest leniem...

Często przebywam poza domem. Pracuję jako przedstawiciel handlowy, mam absorbującą pracę i ciągle jestem „w drodze” albo na szkoleniach firmowych. W końcu ktoś musi nas utrzymywać. Madzia jeszcze się uczy i nie ma stałej pracy. Chociaż tak naprawdę, to nie wiem, czy się uczy, bo jakoś nie widać tego w indeksie… Wydaje mi się, że nie robi nic.

Myślałem, że kiedy ja będę spokojnie pracował, ona zajmie się domem, gotowaniem i oczywiście nauką. Nic z tego! Przychodził kolejny weekend, chciałem odpocząć, a tu w domu chlew, lodówka pusta, uprane ciuchy czekają na uprasowanie, w zlewie sterta brudnych garów, no i wszechobecne kłaki kurzu fruwające po podłodze.
– Tak źle się czułam… – tłumaczyła się żona. – Mam mnóstwo nauki, sesja za pasem, ale po niedzieli… I tak dalej, i tak dalej.

Sam nie wiem, ile razy już to słyszałem. Tylko co po tej niedzieli? Przychodził poniedziałek – i znów to samo! Ileż można? Zaraz po ślubie dawałem się nabrać na te jej tanie chwyty i zasłanianie się nauką. Wierzyłem jej i nawet litowałem się nad biedaczką.

Kiedy jednak zaczęło się oblewanie końca sesji i wyskoki do klubu, miarka się przebrała. Zwłaszcza że wszystkie te balety kończyły się odsypianiem. Kiedy wracałem ze szkolenia, Magda dopiero wynurzała się z łóżka.

W kuchni zwykle zastawałem pobojowisko. Na talerzach z dnia poprzedniego zasychały resztki, a wkoło stało mnóstwo brudnych garnków. I znowu jadłem obiad na mieście lub u mamy.
– Jestem młoda, mam prawo się pobawić. A ty chcesz ze mnie zrobić kurę domową! – denerwowała się żona, kiedy próbowałem z nią rozmawiać.

Ręce mi opadły. „To ja haruję jak wół, żeby niczego jej nie zabrakło, a ona baluje, zamiast ugotować mi obiad… I jeszcze odwraca kota ogonem, robiąc mi awantury, że to wszystko przez moją zazdrość. Boże, nie wytrzymam!” – zgrzytałem zębami.

Mnie się też coś od życia należy

Tamtego dnia, jak już mówiłem, naprawdę mnie wkurzyła. Poprzedniego obiecała coś ugotować i ogarnąć mieszkanie, lecz nie dotrzymała obietnicy. A ja wróciłem bardzo zmęczony. Zrobiłem raban i zagroziłem jej rozwodem. Nie wiem, czy się przejęła, ale minę miała nietęgą. Pytanie tylko, czy było to spowodowane moją groźbą, czy po prostu męczył ją kac.

Poszedłem do pobliskiego parku, żeby się trochę uspokoić. I rzeczywiście, gdy ochłonąłem, zacząłem się zastanawiać, czy nie za ostro ją potraktowałem. Przecież nie jest niewolnicą, która musi mi usługiwać. Ale z drugiej strony… Ja wcale nie wymagam wiele. Tylko odrobiny normalności.

Z zamyślenia wyrwał mnie dźwięk telefonu. Dzwonił mój dobry kumpel Paweł. Zaproponował, byśmy poszli na piwo. Zgodziłem się bez wahania. Każdy potrzebuje czasami luzu. Wróciłem o drugiej w nocy. Magda nie spała, za to ja od razu zasnąłem na kanapie w salonie. Po obudzeniu się stwierdziłem ze zdumieniem, że wokół mnie jest czysto, a na stole stoi kubek z gorącą kawą oraz jajecznica. Wyglądało na to, że żona coś zrozumiała.

Uznałem, że trzeba pogadać.
– Jesteśmy małżeństwem, nie żyjmy jak single – zacząłem. – Jedno musi dbać o drugie, o jego samopoczucie, myśleć o jego potrzebach… I uwierz mi, nie ma to nic wspólnego z wzajemnym ograniczaniem się. Wystarczy dobrze się zorganizować. Zrób zakupy, ogarnij mieszkanie, jeśli wiesz, że ja tego zrobić nie mogę, a potem spotkaj się z koleżankami – nie ma problemu. Zwróć czasami uwagę na to, co lubię, a ja odpowiem tym samym.
– Przepraszam – powiedziała, gdy skończyłem mówić, i się przytuliła. – Byłam egoistką. Wybaczysz mi?

Wybaczyłem, jasne. Przecież Magda to moja wielka miłość. Jutro minie półtora roku od tamtej dyskusji. Chyba więc przeszliśmy próbę czasu…

Czytaj także:„Mam kochającego męża i... romans z szefem. Niczego nie żałuję, bo to on otworzył mi drogę do kariery”„Mój syn nie poznaje własnej matki, bo odeszła i 3 lata się nim nie interesowała. Teraz nagle próbuje mi go odebra攄Siostra się mnie wyrzekła, bo byłam biedna i miałam niepełnosprawną córkę. Wróciła, by... odkupić ode mnie nerkę”

18-24 KWIETNIA
szaleństwo zakupów
Dodatkowe -20% na kolekcję SS2024
Dodatkowe -20% na kolekcję SS2024
-20% dodatkowego rabatu na kol... więcej»
Kod rabatowy:WIOSNA2024
Zobacz
+
Dodatkowe -20% na kolekcję SS2024
Online
Stacjonarnie

-20% dodatkowego rabatu na kolekcję SS2024. Oferta dostępna w sklepie stacjonarnym i na www.l37.eu. Rabat dotyczy również przecenionych pozycji. Szczegóły dostępne u Partnera.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:WIOSNA2024
Zobacz
-20% na wszystko
-20% na wszystko
Rabat 20% na cały asortyment d... więcej»
Kod rabatowy:WIOSNA20
Zobacz
+
-20% na wszystko
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% na cały asortyment dostępny na naoko-store.pl, w butiku w Poznaniu (Posnania),  Warszawie (Elektrownia Powiśle) oraz Łodzi (Manufaktura). Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:WIOSNA20
Zobacz
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Rabat 25% na zakupy za minimum... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO25
Zobacz
+
Rabat 25% na zakupy za min. 499 zł
Online

Rabat 25% na zakupy za minimum 499 zł w sklepie internetowym www.karcher.pl. Oferta dotyczy produktów nieprzecenionych z kategorii Home&Garden i nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO25
Zobacz
-20% na wybrane produkty
-20% na wybrane produkty
Rabat 20% na kolczyki oraz akc... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
+
-20% na wybrane produkty
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% na kolczyki oraz akcesoria przy zakupach za min. 299 zł. Rabat 20% na zegarki do 8 000 zł. Szczegóły w salonach i na wkruk.pl

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO24
Zobacz
-20% przy zakupach za min. 499 zł
-20% przy zakupach za min. 499 zł
Rabat 20% dla wszystkich klien... więcej»
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
+
-20% przy zakupach za min. 499 zł
Online
Stacjonarnie

Rabat 20% dla wszystkich klientów przy zakupach za min. 499 zł. Oferta obowiązuje w sklepach stacjonarnych oraz na www.falconeri.com, nie łączy się z innymi promocjami. Szczegóły w sklepach i na stronie.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALENSTWO20
Zobacz
Rabat 150 zł*
Rabat 150 zł*
Rabat 150 zł *przy zakupach za... więcej»
Kod rabatowy:SZALWIT24
Zobacz
+
Rabat 150 zł*
Online
Stacjonarnie

Rabat 150 zł *przy zakupach za min. 700 zł z kodem SZALWIT24. Zniżka nie dotyczy gotowych zestawów walizek i nie łączy się z innymi akcjami specjalnymi. Oferta dostępna w salonach stacjonarnych i na wittchen.com. Szczegóły u sprzedawcy i na stronie www.

Oferta ważna:18 - 24.04.2024
Kod rabatowy:SZALWIT24
Zobacz
REKLAMA