Mój 20-letni syn Marcin rok temu zerwał z dziewczyną, z którą chodził od gimnazjum. Szybko zaczął spotykać się z Kasią, która od razu przypadła mi do gustu. Dziwnie się czuję wiedząc, że Marcin nie jest wobec niej fair.
Mój syn nie widzi w tym nic złego
Wiem, że Kasia nie byłaby zadowolona, gdyby wiedziała, że Marcin cały czas spotyka się z Patrycją. On nie mówi jej o tym, że wciąż się widują, a mnie przekonuje, że tylko się przyjaźnią.
Odnoszę inne wrażenie, gdy Patrycja przychodzi do nas wieczorami. Niby oglądają filmy, a mi niezręcznie byłoby robić jej jakieś uwagi, więc czasem tylko komentuję, kiedy ona już od nas wyjdzie.
Kasia po zajęciach w tygodniu pracuje do 20:00, więc z Marcinem widują się głównie w weekendy. Tymczasem Patrycja ma sporo wolnego czasu, bo zamiast na studia dzienne wolała iść na zaoczne. Rodzice ją utrzymują to i czasu wolnego ma sporo.
Kiedy Kasia nas odwiedza jest mi źle z tym, że pozwalam Marcinowi przyprowadzać Patrycję. Kto wie, czy z byłą dziewczyna nie zdradza obecnej?
Moja siostra twierdzi, że powinnam jej powiedzieć
Mój mąż uważa, że nasz syn po prostu kumpluje się ze swoją byłą dziewczyną i nie można mu tego zabronić. Nawet, jeśli Kasi nie podoba się ta znajomość, musi ją zaakceptować.
Moja siostra twierdzi, że to nie na miejscu, żeby takie schadzki odbywały się u nas w domu i powinnam to ukrócić.
Tylko jak? Mam powiedzieć Kasi, że Marcin przyprowadza do domu Patrycję?
I ja się na to zgadzam i do tej pory mi nie przeszkadzało, a teraz zaczęło? Nie wiem, jak miałabym się z tego wytłumaczyć.
Niby Marcin jest dorosły i wie co robi, to jego związek, jego przyjaźnie, a nam starym nic do tego. Ale ta kobieca solidarność nie pozwala mi spokojnie na to patrzeć. A może jednak powinnam jej o tym powiedzieć?
Czytaj więcej:
„Narzeczony zostawił mnie miesiąc przed ślubem. Wolał córkę bogacza, która wpadła z przypadkowym facetem”
„Mój narzeczony zdradził mnie i zostawił. Zabolało podwójnie, bo odszedł do mojej bliskiej przyjaciółki”
„Spodziewałam się gościa z dobrą bryką, a on podjechał… starym Seicento. Okazało się, że chciał mnie sprawdzić”