To w naszym kraju już w 1983 roku wprowadzono ochronę gatunkową 21 rzadkich gatunków grzybów wielkoowocnikowych. Na dzień dzisiejszy obowiązuje w tym temacie Rozporządzenie Ministra Środowiska z 9 lipca 2004 (Dz. U. Nr 168, poz. 1765). Dokument zawiera między innymi listę gatunków chronionych objętych ochroną ścisłą (całkowitą) i ochroną częściową. Ochronie ścisłej podlegają 52 gatunki grzybów i 57 gatunków porostów. Ochronie częściowej podlega 1 gatunek grzyba (włóknouszek ukośny) i 9 gatunków porostów. Dla kilku najrzadziej spotykanych gatunków porostów wyznaczono dodatkowo strefy ochronne wokół ich stanowisk.
Grzyby to pospolite organizmy. I wiele z nich jest jadalnych - te niszczy jednak nadmierne pozyskiwanie do celów kulinarnych lub wskutek zwykłej bezmyślności. To głupie postępowanie może jednak być karalne. Człowiek przez swoją działalność w olbrzymim stopniu wpływa na występowanie grzybów. Na skutek nieodpowiedzialnej gospodarki kurczą się dawne puszcze, zanikają torfowiska, wycina się stare drzewa, przybywa także hałd odpadów, terenów nieużytkowych i tych zabudowanych betonem, pokrytych asfaltem. Liczne gatunki grzybów zanikają, a inne ograniczają miejsca swojego występowania. Masowe grzybobrania i nadmierna eksploatacja stanowisk przyczyniły się do znacznego zredukowania występowania (przynajmniej w niektórych obszarach) takich grzybów jak borowik szlachetny czy pieprznik jadalny.
Inne kraje Europy zaczęły niedawno także wprowadzać przepisy dotyczące ochrony grzybów na swoim terenie. Nie zawsze listy chronionych gatunków u innych pokrywają się z naszą np. w Polsce wszystkie smardze podlegają ochronie a na Słowacji można je zbierać. Wybierając się za granicę na urlop warto zainteresować się czy i jakie grzyby możemy zbierać w danym kraju. Można także popytać o to na miejscu lokalną ludność.
Oczywiście we wszystkich krajach chroni się wszystkie grzyby rosnące na terenach chronionych a więc w parkach narodowych i rezerwatach przyrody.
Temat ochrony grzybów w Europie jest jednak jeszcze mało znany. Do opracowania tego tematu powołano nawet specjalną organizację - Europejską Radę Ochrony Grzybów (ECCF). Wiele europejskich krajów nie ma żadnych tzw. Czerwonych List i dopiero trwają tam badania czy takie należy tworzyć. Musimy pamiętać, że to Polacy są w Europie nazywani mykofilami a nawet grzybojadami. Inne nacje już dawno temu zarzuciły zbieractwo. Tradycje zbierania kultywuje się jeszcze gdzieniegdzie na wsiach, ale większość ludzi woli już kupić grzyby hodowlane w marketach - nie znając się na grzybach zachowują ostrożność i wybierają bezpieczną drogę.
Belgia
Nie ma prawa nakazującego ochronę jakichś gatunków grzybów w np. Belgii. Nie stworzono tam dotąd żadnej listy grzybów, które należałoby chronić. Zbieranie jednak jakichkolwiek grzybów czy roślin a także łowienia zwierząt jest całkowicie zabronione w lasach własnościowych regionu flamandzkim ( "Bosdecreet"). Od roku 2004 grzybobranie jest ściśle ograniczone i kontrolowane w regionie Brukseli. W Walonii nie wolno także zbierać grzybów poza drogami i ścieżkami. Istnieją również przepisy regulujące wielkość pozysków.
Zobacz listę grzybów chronionych w Polsce
Wielka Brytania
W Polsce możemy zbierać grzyby właściwie bez ograniczeń - oczywiście dotyczy to gatunków nie będących pod ochroną. Natomiast w Anglii obowiązuje przepis, który pozwala 1 osobie na pozyskanie podczas grzybobrania tylko 1,5 kg owocników. Obywatel złapany z większą ilością może trafić do aresztu i zostać ukarany wysoką grzywną. Można tam jednak pozyskiwać owocniki np. ozorka dębowego, który w Polsce jest chroniony.
Austria
W Austrii każdy z landów ma własne prawo dotyczące zbierania grzybów. W żadnym jednak nie wolno bezmyślnie ich niszczyć. 35 gatunków grzybów jest w pełni chronionych przez cały rok w całym kraju, 46 gatunków podlega ochronie częściowej. Na terenie Tyrolu dopuszczalne jest zbieranie w godzinach od 7 do 19 (w innych landach dość podobnie) i wolno zebrać tylko 2 kg /osobę. Grzyby można tam pozyskiwać od czerwca do września/października. Nie wolno także organizować grzybobrań tak jak to ma miejsce w Polsce.
Czechy i Słowacja
Czechy i Słowacja są w temacie ochrony grzybów tuż za nami. Mykolodzy naszych krajów współpracują i dzielą się doświadczeniami. W Czechach lista grzybów podlegających ścisłej ochronie zawiera 95 gatunków w 3 kategoriach a Czerwona Lista (lista grzybów rzadkich) ok. 1000 gatunków. Na Słowacji jest podobnie. Jak już pisałam wcześniej na Słowacji wolno zbierać np. chronione w Polsce smardzowate. I wielu polskich grzybiarzy z tego korzysta jeżdżąc wiosną do naszych południowych sąsiadów.
Przeczytaj opis smardza pospolitego i smardzówki czeskiej
Niemcy
Na terenie Niemiec też zanika już tradycja zbierania grzybów. Niemcy wolą kupować fermowe boczniaki albo kurki sporowadzane z Polski. Jednak listę grzybów chronionych mają i bardzo przestrzegają prawa także w tej dziedzinie. Z naszych chronionych grzybów w Niemczech nie ochronie np. smardz. A podczas wycieczki do lasu wolno nazbierać do 2 kg owocników.
Rosja
Nie mam żadnych wiadomości na temat ochrony grzybów na terenach dawnego ZSRR. Wiem tylko tyle, że ludzie tak grzyby zbierają tak jak u nas tzn. powszechnie. Zbiera się nawet gatunki u nas uznane za niejadalne np. mleczaj wełnianka czy mleczaj biel. Po sparzeniu albo kilkukrotnym obgotowaniu kisi się je w beczkach przesypując solą - tak jak robi się to z kapustą czy ogórkami. Grzyby to od dawien dawna pokarm uważany za jedzenie biedoty więc może dlatego uboga ludność wiejska wykorzystuje je do swoich potrzeb także i dziś. W sezonie letnio-jesiennym można się żywić nimi praktycznie bez ograniczeń a na zimę i wiosnę zrobić przetwory. Lokalnie zbiera się także grzyby na sprzedaż - kupują mieszkańcy miast a także firmy specjalizujące się w przetwórstwie.