Makijaż z klasą

Cera dojrzała wymaga nie tylko troskliwszej pielęgnacji, lecz także sprytniejszego makijażu
Cera dojrzała wymaga nie tylko troskliwszej pielęgnacji, lecz także sprytniejszego makijażu. Ale bez paniki! Poniżej prezentujemy trzy uniwersalne zasady dla kobiet chcących podkreślić swoją klasę i styl.
/ 14.10.2010 16:01
Cera dojrzała wymaga nie tylko troskliwszej pielęgnacji, lecz także sprytniejszego makijażu

Mniej znaczy więcej

Warto opanować trudną sztukę rezygnacji. Spójrzmy w lustro i zastanówmy się, co jest naszym największym atutem. Ładnie wycięte usta? Klasyczne linie brwi? Złota zasada brzmi bowiem: podkreślamy albo wargi, albo oczy. 

Nie mniej ważne jest, by dostosować makijaż do indywidualnych preferencji. Lubimy mieć usta pociągnięte pomadką w zdecydowanym kolorze? Wyraziste cienie do powiek odkładamy na inną okazję. Chcemy zaszaleć i podkreślić oczy eyelinerem? Wybieramy szminkę w neutralnym kolorze lub poprzestajemy na delikatnym błyszczyku. Odkryjmy piękno, jakie niesie ze sobą umiar.

Polecamy: Jaki demakijaż do jakiego typu skóry?

Kolory tęczy? Tylko nie to!

Wybierając podkłady i pudry, decydujmy się na te jaśniejsze, utrzymane w ciepłej tonacji: łagodne brązy, beże, ecru. Nie tylko rozjaśnią twarz, ale i lepiej ukryją ewentualne mankamenty cery. Jeżeli kosmetyki zawierają drobinki odbijające światło (nie mylić z brokatem), tym lepiej dla całości.

Podczas doboru pomadek i cieni do powiek unikajmy jaskrawych, nienaturalnych barw. Intensywną, pistacjową zieleń lub butelkowy błękit możemy sobie spokojnie odpuścić.

Uwaga! Nie oznacza to konieczności obrania stylistyki pt. „szara mysz”. Jeżeli dobrze leżą nam fiolety lub czerwienie, nie rezygnujmy z nich. Poszukajmy jednak odcieni bardziej stonowanych.

Błysk w oku, nie na twarzy

W przypadku kosmetyków z drobinkami brokatu lub tych roztaczających „perłową poświatę” również warto zachować umiar. Generalnie uważajmy na wszelkie błyszczące dodatki w pomadkach, pudrach i podkładach. Nieco łaskawiej możemy spojrzeć na delikatnie perłowe cienie do powiek. Wprawdzie w zbyt dużej ilości wyglądają desperacko, z drugiej jednak strony rzeczywiście potrafią rozjaśnić spojrzenie i ująć lat.

Polecamy: Makijaż dla wrażliwych oczu

Redakcja poleca

REKLAMA