Projektanci i fashionistki mówią zgodnie: tak, to się nosi, inni nie mają wątpliwości – tak wyglądają najbrzydsze buty świata. Jednemu nie można zaprzeczyć – takie buty są modne, są popularne, są noszone, nawet na polskich ulicach.
Prima Moda, kolekcja wiosna-lato 2010Zobacz także: Klasyka na nowo
Japonki od dobrych 10 lat stanowią letni pewniak, we wszystkich możliwych odmianach, od tych minimalistycznych, które przeplatają stopę delikatnymi paseczkami, przez sandałki z kwiecistymi zdobieniami, ze wszystkich możliwych materiałów skórzane, plastikowe, gumowe. W biżuteryjnym stylu, z ćwiekami, z kokardkami, kwiatkami, w dowolnym kolorze.
W postaci sandałków i klapek – na plażę, do kawiarni, czasem nawet do pracy (ale tylko tam, gdzie dress-code na to zezwala), na dzień, na wieczór, na co dzień, od święta. Rzadko który fason jest tak demokratyczny. Pasują i do romantycznych sukienek, i do dżinsów, i do szortów o sportowym charakterze.
Prima Moda, kolekcja wiosna-lato 2010Zobacz także: Jak pielęgnować obuwie
Wydawałoby się, że jest to tak podstawowy fason, że trudno cokolwiek w nim zmienić. A jednak! Jeśli znudziły Ci się „zwykłe” japonki, to może pora na te z szeroką cholewką? Szczególnie polecane dla osób odważnie podążających za trendami. Sprawdzą się idealnie do spodni rurek, krótkiej sukienki, albo szortów – nosi się je tak, by cholewka była widoczna!