Moda od kilku sezonów jest wyjątkowo pobłażliwa – jeśli chodzi o torebki wieczorowe, to modne jest niemalże wszystko, i biżuteryjne maleństwa noszone w ręku, i klasyczne torebki na długich łańcuszkach, i kopertówki wciskane pod pachę… Tak samo z kolorami, materiałami i ozdobami – bez względu na to, czy wybierzesz ćwieki, falbanki, kokardy czy świecidełka, zamsz, skórę lakierowaną, plastik czy materiał – zawsze będziesz na czasie, tu panuje pełna dowolność, jedyną zasadą jest brak zasad.
Zobacz także: Noś się po męsku
Prima Moda kolekcja wiosna-lato 2010
Może z jednym wyjątkiem. Jedną, jedyną zasadą jest być może ta, że torebka wieczorowa ma się wyróżniać, nie powinna być dopasowana do butów. Od kilku lat wyżej ceniona jest indywidualność stylizacji, lepiej więc skontrastować torebkę kolorystycznie lub stylistycznie z resztą ubioru lub dodatków. Dość bezpiecznym zakupem będzie mały „jamnik” lub kopertówka w mocnym kolorze.
Prima Moda kolekcja wiosna-lato 2010
Zobacz także: Niezbędniki czy dodatki
Jeśli chcesz jednak pokazać, że trendy nie są Ci obce, wybierz torebkę na pasku, noszoną na biodrach.
MATT by Matt&Nat, Lollypop.pl
Taka torebka nie dość, że jest bardzo modna, to na dodatek zapewnia swobodę ruchów. I już nie będziesz musiała się martwić, gdzie położyć torebkę, a potem zastanawiać się, gdzie właściwie ona się zapodziała. Torebki noszone na biodrach były modne kilkanaście lat temu, do niedawna uważane były za obciach, ale jak to zwykle bywa w modzie, wcześniej czy później nawet największe modowe koszmarki wrócą do łask. Nie chodzi tu o „nerki” i inne torebki sportowe – to są torebki wieczorowe, mniej lub bardziej ozdobne i eleganckie. Jeśli chodzi o torebki noszone na pasku, to ja jestem zdecydowanie na tak – są wygodne, a to dla mnie duża zaleta.