W zeszłym tygodniu rozdano Black Entertainment Television Awards, czyli nagrody przyznawane osobom czarnoskórym, które przysłużyły się rozrywkowemu światu Stanów Zjednoczonych. Na czerwonym dywanie pokazało się kilka światowych sław, jak Beyonce, a także wiele nie znanych w Polsce, ale bardzo popularnych za oceanem gwiazd seriali amerykańskich.
Dla nich Michael, mimo koloru skóry, jaki miał w chwili śmierci wciąż jest czarnym bratem. By oddać mu hołd sięgneli po t-shirty i marynarki z jego podobizną. Noszenie koszulek ze swoimi idolami było częstą praktyka wśród młodzieży, zwłaszcza w latach 90. Za życia Michael miał wielu wiernych fanów, którzy w ten sposób demonstrowali swoje uwielbienie dla króla muzyki pop. Czyżby nadszedł czas by zajrzeć na dno szafy i za sprawą koszulki sprzed kilkunastu lat stać się znowu "na czasie"?
Podczas ostatniej kampanii wyborczej w USA powszechne było noszenie koszulek z podobizną Baracka Obamy, o którym mówiono, że stał się prawdziwą ikoną popkultury, na miarę Marilyn Monroe. Z jego wizerunku korzystali nawet słynni projektanci. Przykładowo w żółtej cekinowej sukience, przedstawiającej twarz Obamy, projektu francuskiego designera Jean-Charles de Castelbajaca, rozdanie nagród MTV poprowadziła Katy Perry.
Czy świat mody podchwyci ten pomysł i niedługo na topie znów będą bluzeczki z Michaelem Jacksonem? A może w dzisiejszych czasach to obciach nosić koszulki z podobiznami sław? Oceńcie sami! 
W hołdzie Michaelowi
Cały świat pogrążony jest w smutku i szoku po utracie króla pop. Aby zademonstrować żal po jego śmierci fani sięgneli po koszulki z podobizną idola. Czyżby czekał nas nowy trend?
