1
z
5
fot. ONS
Obszerny strój z miękkiego, opływającego materiału, przypominał kreację z "Tysiąca i jednej nocy". Mocno marszczony, sindbadowy dół, zwężający się kostkach, podkreślał buty. Na górze bustier bez ramiączek, razem z szerokim pasem w talii uwydatniał piersi Leony, akcentując klepsydrowy charakter figury piosenkarki.
2
z
5
fot. ONS
Leona rezygnując z kolczyków i widocznego naszyjnika (założyła jedynie subtelny złoty łańcuszek) postawiła na mocne akcenty na dłoni. Na nadgarstku zmiksowała kilkanaście mniejszych i większych bransoletek, których wspólnym mianownikiem byłaczarno-srebrna kolorystyka. Do tego jeszcze duży pierścień z czarnych diamencików i obrączka. Monochromatyczność stroju Leona przełamała cukierkowo różowymi paznokciami.
3
z
5
fot. ONS
Na nogi Leona włożyła seksowne mocno sznurowane sandały, na mega obcasie, nieco w stylu showgirls, tak jak to lansuje w tym sezonie między innymi Dior, czy Hermes.
Paznokcie oczywiście w tym samym kolorze co na dłoniach.
4
z
5
fot. ONS
Leona pomalowała usta szminką w odcieniu delikatnego, pastelowego różu, co podkreśliło jej śniadą karnację. Oku nadała mocną czarną oprawę za pomocą tuszu i eyelinera. Nałożyła na twarz też odrobinę chłodnego różu, który uwydatnił kości policzkowe. Lekko skręcone loki puściła luźno na ramiona. Nie podoba nam się jednak, że Leona ma na głowie dwa kolory - blond i czarny.
5
z
5
fot. ONS
Leona Lewis