Cel jest jeden: dogłębnie nawilżyć przesuszoną cerę, łagodząc wszelkie podrażnienia i uczucie napięcia. Aby go osiągnąć wystarczy nasza domowa łazienka i niewielki wydatek. Dobre kosmetyki nawilżające wcale nie muszą kosztować fortuny. Kilka sprawdzonych przykładów:
- Maseczka łagodząco-nawilżająca Avene (ok. 55 PLN) – stworzona głównie na bazie słynnej wody termalnej z Avene, o działaniu wybitnie kojącym i przeciwdziałającym wszelkim podrażnieniom, nie ma sobie równych w swoim przedziale cenowym. Dodatek olejków nadaje jej również działanie odżywcze, odbudowujące płaszcz lipidowy skóry, bez jakiegokolwiek obciążania cery. Gęsta, lekko perfumowana, bardzo łatwa i przyjemna w użyciu – już po pierwszym razie skóra naprawdę wygląda trzy razy wiosenniej!
- Maseczka nawilżająco-odżywcza Iwostinu (ok. 22 PLN) – polski odpowiednik Avene, z kategorii kosmetyków aptecznych. Rewelacja, jeśli chodzi o cenę, działanie nieco mniej spektakularne, ale również skuteczne. Witaminy A, E oraz B5 wpływają na cerę wybitnie regenerująco, zaś lipidy delikatnie natłuszczają twarz – idealne rozwiązanie dla bardzo suchej, alergicznej skóry.
- HydroMax VitaMarine System 24h, Perfecta Beauty, Dax Cosmetics (ok. 2 PLN za jednorazową saszetkę) – działa faktycznie błyskawicznie i jest bardzo uniwersalna, jeśli chodzi o rodzaj cery i wiek. Dwufazowy system ma zapewniać utrzymanie wilgoci w skórze przez całą dobę, zaś wyciąg z perły japońskiej pomaga odnowie komórkowej. Faktycznie maseczka bardzo ładnie poprawia jakość skóry, aczkolwiek o długotrwałości działania można by dyskutować.
- Odświeżająca maseczka nawilżająca Nivea (4 PLN za jednorazową saszetkę) – głównym bohaterem jest tu witamina E, która oprócz nawilżenia powoduje faktycznie ujędrnienie skóry, pod warunkiem regularnego stosowania. Świeżość gwarantowana dzięki minerałom pochodzenia morskiego, co do długotrwałego efektu… znów wygrywa Avene!