Witaminy
Działają jako przeciwutleniacze – usuwają wolne rodniki tlenowe, które odgrywają istotną rolę w starzeniu się skóry, jej wiotczeniu i uszkodzeniu. Najlepsze są witaminy dostępne w pożywieniu – świeżych warzywach i owocach, gdyż wtedy najłatwiej się wchłaniają. Jeśli jednak nie mamy sposobności do przyswajania witamin w tej formie, możemy liczyć na dostępną na rynku szeroką gamę suplementów witaminowych.
Sól – biały sprzymierzeniec cellulitu
Chlorek sodu, czyli popularna i szeroko stosowana sól kuchenna jest składnikiem, który posiada właściwości wiązania wody. Zatrzymuje ją w organizmie, sprzyja więc powstawaniu opuchlizny, nagromadzeń wody poza komórkami, czyli w miejscach, gdzie nie powinna się znajdować. Takie tendencje prowadzą bezpośrednio do cellulitu. Widoczne przez skórę nierówności to oczywiście nie jest nagromadzona woda, ale komórki tłuszczowe, zepchnięte przez nią na zewnątrz, blisko powierzchni skóry. Pamiętaj, że sól jest dodawana również do innych produktów, kupowanych w sklepach, aby poprawić ich smak (do wędlin, margaryn, gotowych wyrobów spożywczych, a nawet do białego pieczywa).
Podobnie działają konserwanty dodawane do produktów o przedłużonej trwałości oraz produktów w formie „instant” – przypraw, gotowych dań czy zupek w proszku. Są nimi wszelkie składniki oznaczane cyframi i literką „E” z przodu, między innymi benzoesan sodu.
Czytaj też: Cellulit - jak się go pozbyć?
Błonnik
Największą zaletą błonnika jest jego działanie na dolny odcinek przewodu pokarmowego (jelita). Błonnik nie ulega strawieniu, przechodzi przez przewód pokarmowy w formie niezmienionej, przez co pobudza perystaltykę (ruchy trawienne), ukrwienie i metabolizm w jelitach. Dodatkową zaletą błonnika jest fakt, że wchłania on dostarczany z pokarmem „zły” cholesterol, dzięki czemu jest on razem z nim wydalany. Nie ulega wchłanianiu i nie predysponuje do powstawania nowych komórek tłuszczowych, zmniejsza więc prawdopodobieństwo wytwarzania się cellulitu.
Unikaj toksyn!
Toksyny i metale ciężkie są coraz powszechniejsze w żywności. Obrona przed nimi niestety nie jest prostą rzeczą. Nie możemy przecież badać w laboratorium każdego produktu, którego używamy do przygotowania posiłku. Pierwszą i podstawową rzeczą, którą możemy zrobić jest dokładne mycie składników przed przyrządzaniem. Wystrzegajmy się także dań, kupowanych w miejscach „niepewnych” (np. na straganach blisko ulicy, gdzie narażone są na kontakt ze spalinami samochodowymi, a co za tym idzie – z metalami ciężkimi). To samo tyczy się ryb – należy zawsze kupować je w znanych nam miejscach, by mieć pewność, że pochodzą z czystych wód, nie zanieczyszczonych ołowiem.
Polecamy: Co pomaga w zwalczaniu cellulitu?