Dobry balsam brązujący to przyjaciel każdej kobiety. Skóra muśnięta słońcem z tubki wygląda zdrowo i bardziej apetycznie. Na rynku jest szeroka gama kosmetyków z tej kategorii, dlatego znalezienie kosmetycznego graala, czasami zajmuje trochę czasu, ale zdecydowanie warto. Twoja skóra będzie za to wdzięczna.
Zamiast godzin spędzonych na solarium lub na leżaku, które dadzą o sobie znać za kilka lat w postaci przebarwień i utraty jędrności, warto poszukać dobrego balsamu brązującego, który nie wyrządzi krzywdy, a nawet zadziała na korzyść. Większość producentów idzie z duchem czasu i udoskonala swoje produkty cennymi składnikami, które dodatkowo ujędrniają i działają przeciwstarzeniowo.
Spis treści:
- Dobry balsam brązujący - jaki wybrać? 6 najlepszych
- Jak nakładać balsam brązujący?
- Czy balsamów brązujących można używać w ciąży?
- Czy każdy balsam brązujący brzydko pachnie?
Dobry balsam brązujący - jaki wybrać? 6 najlepszych
Jesteśmy fankami opalenizny z tubki, więc udało nam się przetestować większość produktów dostępnych na rynku. Wybrałyśmy 6 najlepszych produktów w różnych kategoriach cenowych: od 14 do 125 złotych.
Dobry balsam brązujący: Cynamon i Pomarańcza Mokosh
Zamknięty w szklanym słoiczku o lekkiej jak mleczko konsystencji i o cudownym zapachu cynamonu i pomarańczy (kojarzy się ze świętami, ale i tak go lubimy) - hit marki Mokosh. Już po pierwszym zastosowaniu skóra staje się brzoskwiniowa.
Największym plusem jest to, że nadaje się także do twarzy (testowałyśmy!) nie zapycha. Jedynym minusem jest cena, ale balsam jest bardzo wydajny - przy regularnym stosowaniu starcza na 3 miesiące - używamy go 2 razy w tygodniu.
Cena: 79 zł za 180 ml
- Zalety: zapach, konsystencja, efekt, skład
- Wady: cena
fot. Balsam brązujący Cynamon i Pomarańcza Mokosh/materiały prasoweSkładniki: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Decyl Cocoate, Aloe Barbadensis Leaf Juice, Cetearyl Alcohol, Dihydroxyacetone, Sorbitol, Glycerin, Glyceryl Stearate SE, Rhus Verniciflua Peel Cera, Trehalose, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Adansonia Digitata (Baobab) Seed Oil*, Cetearyl Glucoside, Benzyl Alcohol, Vitex Agnus Castus (Chasteberry) Extract, Acetyl tyrosine, Stearic Acid, Daucus Carota Sativa (Carrot Tissue) Oil, Citrus Aurantium Amara (Bitter Orange) Flower Extract, Xanthan Gum, Tocopherol, Tetrasodium Glutamate Diacetate, Dehydroacetic Acid, Parfum, Cinnamal, Citral, Citronellol, Eugenol, Geraniol, Limonene, Linalool
Dobry balsam brązujący: Natural Bronze Cocoa Palmers
Pokochałyśmy go już dawno temu. Niestety, coraz trudniej z jego dostępnością. Uwielbiamy go za zapach (jak kakaowe ciasteczka!) - to jeden z tych, w których prawie nie czuć tej specyficznej woni. Opalenizna jest bardzo naturalna i ładnie daje się ją stopniować. Ogromny plus za to, że ciało nie tylko zyskuje piękny kolor, ale staje się bardziej nawilżone i ujędrnione.
Cena: 39 zł za 200 ml
- Zalety: poziom nawilżenia, piękny kolor, zapach
- Wady: dostępność
fot. Balsam brązujący Natural Bronze Cocoa Palmers/materiały prasowe
Składniki: Aqua, Isopropyl Palmitate, Dimethicone, Dihydroxyacetone, Glycerin, Glyceryl Stearate, PEG-100 Stearate, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Stearic Acid, Propylene Glycol, Bentonite, Fragrance (Parfum), Tocopheryl Acetate, Mineral Oil (Paraffinum Liquidum), Phenoxyethanol, Lanolin Alcohol, Xanthan Gum, Myristyl Alcohol, Cetyl Alcohol, Palmitic Acid, Stearyl Alcohol, Disodium EDTA, Ethylhexylglycerin, Citric Acid, Yellow 5 (CI 19140), Orange 4 (CI 15510), Benzyl Benzoate, Benzyl Cinnamate
Dobry balsam brązujący: Dove Derma Spa Summer
Kolejny balsam, który szczerze polecamy. Już po jednej aplikacji skóra ma ładny, delikatnie brązowy odcień. Występuje w dwóch wersjach – do jasnej i do ciemnej karnacji. Doskonale sprawdza się również stosowany na twarz. Produkt łatwo się rozprowadza i dość szybko wchłania. Nie ma również zbyt intensywnego zapachu typowego dla tego typu produktów. Bardzo dobry balsam brązujący w przyzwoitej cenie.
Cena: ok.26 zł za 200 ml
- Zalety: konsystencja, efekt
- Wady: cena
fot. Balsam brązujący Dove Derma Spa Summer/materiały prasoweSkładniki: Aqua,Glycerin,Dihydroxyacetone,Isopropyl Palmitate,Stearic Acid,Dimethicone,Glycol Stearate,PEG-100 Stearate,Calcium Aluminum Borosilicate,Caprylyl Glycol,Caramel,Cetyl Alcohol,CitricAcid,Dimethiconol,Disodium EDTA,Glyceryl Stearate,Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer,Hydroxystearic Acid,Isohexadecane,Isopropyl Myristate,Maltodextrin,Palmitic Acid,Parfum,Phenoxyethanol,Polysorbate 60,Silica,Sodium Hydroxypropyl Starch Phosphate,Sorbitan Isostearate,Stearamide AMP,Tin Oxide,Alpha-Isomethyl Ionone,Benzyl Alcohol,Butylphenyl Methylpropional,Citronellol,Coumarin,Geraniol,Hexyl Cinnamal,Limonene,Linalool,CI 16255,CI 47005,CI 77891
Dobry balsam brązujący: ST. TROPEZ Gradual Tan Classic Daily Firming Lotion
Lekki, wegański balsam, który stopniowo buduje opaleniznę. Z każdą kolejną aplikacją skóra nabiera złocistego, zdrowego kolorytu. Łatwo się rozprowadza, szybko wchłania i przyjemnie pachnie. To najdroższa pozycja na naszej liście, ale zdecydowanie warta testu. Produkt wzbogacony jest kwasem hialuronowym, algami morski i przeciwutleniaczami (ekstraktami z nasion jagód i malin), przez co ma właściwości nie tylko brązujące, ale działa również przeciwstarzeniowo. Polecamy.
Cena: 125 zł za 200 ml
- Zalety: zapach, konsystencja, efekt
- Wady: cena, dostępność
fot. Balsam brązujący ST. TROPEZ Gradual Tan Classic Daily Firming Lotion/materiały prasowe
Składniki: Aqua (Water), Coco-Caprylate, Dihydroxyacetone, Cetearyl Alcohol, Pentaerythrityl Distearate, Cetearyl Glucoside, Glycerin, Dimethicone, Ethoxydiglycol, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Alaria Esculenta Extract, Rubus Idaeus (Raspberry) Seed Oil, Vaccinium Myrtillus Seed Oil , Biosaccharide Gum-1, Sodium Hyaluronate, Caprylic/Capric Triglyceride, Capryloyl/Capryloyl Leucine Isosorbide Esters, Ceteareth-20, Parfum (Fragrance), Phenoxyethanol, Caprylyl Glycol, Cellulose, Xanthan Gum, Isosorbide, Pentaerythrityl Tetra-Di-t-Butyl Hydroxyhydrocinnamate, Tocopherol, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Hexanediol, Hydroxyacetophenone, Benzyl Salicylate, Linalool, Coumarin, Limonene, Citronellol.
Dobry balsam brązujący: olejkowy balsam I Love Bronze Perfecta
To najtańsza propozycja. Balsam dostępny jest w dwóch wersjach - do ciemnej i jasnej karnacji. Pachnie jak tropikalne wakacje. Jest lekki i daje bardzo subtelny efekt po pierwszej aplikacji. Idealny dla początkujących.
Cena: 14 zł za 200 ml
- Zalety: cena, stopniowa opalenizna
- Wady: zapach
fot. Balsam brązujący olejkowy balsam I Love Bronze Perfecta/materiały prasowe
Składniki: Aqua, Isopropyl Palmitate, Cetearyl Ethylhexanoate, Glycerin, Caprylic/Capric Triglyceride, Dihydroxyacetone, Hydroxyethyl Acrylate/Sodium Acryloyldimethyl Taurate Copolymer, Cetearyl Alcohol, Theobroma Cacao Seed Butter, Caffeine, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Theobroma Grandiforum Seed Butter, Coffea Arabica Seed Extract, Spirulina Platentis Extract, Soy Isofavones, Carnitine, Polysorbate 80, Alcohol, Cetearyl Glucoside, Disodium EDTA, BHA, Ethylparaben, Methylparaben, 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, Linalool, Limonene, Parfum
Dobry balsam brązujący: balsam Alterra
Hit wszystkich urodowych blogów, więc i my go musiałyśmy przetestować. Zapach najmniej przypadł nam do gustu z tych przedstawionych, ale efekt jest niesamowicie naturalny. Opalenizna pojawia się bardzo stopniowo, więc nie można sobie nim zrobić krzywdy.
Cena: 16 zł za 200 ml
- Zalety: cena, efekt, odpowiedni dla wegan
- Wady: dostępność, zapach
fot. Balsam brązujący balsam Alterra/materiały prasoweSkładniki: Aqua, Glycerin, Alcohol, Helianthus Annuus Seed Oil*, Glyceryl Stearate Citrate, Dihydroxyacetone, Coco-Caprylate, Cetearyl Alcohol, Myristyl Myristate, Cocos Nucifera Oil*, Levulinic Acid, Parfum**, Butyrospermum Parkii Butter*, Prunus Amygdalus Dulcis Oil*, Xanthan Gum, Helianthus Annuus Seed Cera, Citric Acid, Glyceryl Caprylate, Sodium Levulinate, Theobroma Cacao Seed Butter*, Tocopherol.
*z rolnictwa ekologicznego
Jak nakładać balsam brązujący?
Przed nałożeniem balsamu brązującego obowiązkowo zrób wcześniej peeling całego ciała. Zwróć uwagę na skład produktu - nie powinien być na bazie olejków (olejek stworzy barierę, co utrudni wchłanianie kosmetyku). Alternatywnie możesz wykonać masaż rękawicą peelingującą, którą dostaniesz w większości drogerii. Dobrze złuszczy martwy naskórek i przygotuje skórę na aplikację balsamu.
Balsam brązujący nakładaj rękoma, zaczynając od dołu i kierując się ku górze, najlepiej okrężnymi ruchami. Nie zapomnij o stopach - chyba nie chcesz, żeby opalenizna ucinała się gwałtownie wokół kostki? Na każdą, parzystą partię ciała staraj się nakładać taką samą ilość preparatu z wyjątkiem łokci i kolan - te miejsca mają tendencję do przesuszania i mogą powstać na nich nieestetyczne plamy.
Dobrym rozwiązaniem jest aplikacja dzień-noc. Rano robisz peeling i nakładasz balsam nawilżający, a dopiero wieczorem balsam brązujący. Po aplikacji przez pierwsze 15 minut unikaj dotykania czegokolwiek, idealnie byłoby gdybyś przez godzinę się nie ubierała (możesz narzucić ewentualnie szlafrok).
Kontakt z wodą należy ograniczać przez kolejne 3 godziny, a z prysznicem czy kąpielą poczekać min. 8 godzin. Dobrze jest też ograniczać aktywności, które powodują pocenie się. Po aplikacji pamiętaj o umyciu dłoni.
fot. Adobe Stock, yuriyzhuravov
Czy można stosować balsam brązujący w ciąży?
Kosmetyki dla ciężarnych i karmiących nie powinny zawierać kofeiny i olejków eterycznych. Te ostatnie to aktywne substancje roślinne, które mogą wywoływać u silne skurcze macicy i przenikać do krwiobiegu. Pamiętaj, aby dokładnie czytać listę składników.
Niebezpieczne składniki w kosmetykach
Zapach balsamu brązującego
Nawet jeśli po otwarciu balsamu, zapach jest zniewalający, to po kilku godzinach może pojawić się typowa woń dla wszystkich kosmetyków opalających. Dlaczego? Podstawowym składnikiem jest dihydroksyaceton (DHA), czyli związek cukrowy, który wchodzi w reakcję z aminokwasami warstwy rogowej naskórka i zabarwia go na brązowo.
Odkryty przypadkiem w latach 50-tych w trakcie terapii cukrzycowej, okazał się hitem kosmetycznym na kolejne półwiecze. Sam DHA nie jest idealny, bo powoduje wysuszenie skóry oraz często nadaje opaleniźnie żółtawego odcienia, dlatego naukowcy wciąż eksperymentują z nowymi substancjami, dołączając je do podstawowej formuły najlepszych balsamów brązujących.
Producenci próbują też zakamuflować jego zapach ekstraktem kawy, czekolady czy tropikalnych owoców - niestety, z różnym skutkiem. Zmysł powonienia u każdej z nas jest inny i wyczulony na zupełnie inne zapachy - warto zaakceptować to, że w tej kwestii możesz nie znaleźć dla siebie ideału.
Treść artykułu została pierwotnie opublikowana 01.03.2021
Czytaj także:
Najlepsze samoopalacze do ciała
Przegląd kremów na cellulit
Przegląd kremów na rozstępy