Ślubne upięcia
Jeśli jeszcze nie wiesz jak się uczesać na ten najważniejszy dzień twojego życia, to podrzucamy graść nowoczesnych inspiracji od mistrzów nożyczek.

- Agata Chabierska
Jeśli jeszcze nie wiesz jak się uczesać na ten najważniejszy dzień twojego życia, to podrzucamy graść nowoczesnych inspiracji od mistrzów nożyczek.
Na kształt rogala

Fot. Alexandre de Paris
Fenomenalnie nowoczesne a zarazem eleganckie uczesanie – włosy zrolowane w górę odsłaniają twarz i szyję tworząc na głowie uroczy półksiężyc. Uczesanie wyszczupla buzię, przydaje wzrostu i wygląda świetnie na prostych włosach. W “rogala” można wpleść malutkie ozdoby typu perełki czy białe kwiatki, które dodadzą całości ślubnego szyku.
Niskie koki

fot. Barbara Wuillot, Saint Algue
To już propozycja bardziej retro, idealna do tradycyjnych sukien z gorsetem. Włosy zaczesane są gładko na szczycie głowy, spięte zaraz nad karkiem i uformowane w gładki, luźny kok opadający na szyję. Aby było ciekawiej, można upięcie połączyć z warkoczem lub końcówkę ogona figlarnie podkręcić tworząc coś na kształt eleganckiej ozdoby.
Wysokie upięcia

fot. René Furterer, Saint Algue
Najbardziej tradcyjny wybór ślubny wcale nie musi być nudny i przewidywalny. W tym sezonie zwłaszcza modne są okręcane, zwarte koczki umieszczane na szczycie głowy i odwołujące się do etnicznych trendów. Dla pań o krótszych włosach, które nie mają ich wystarczająco aby tworzyć kokony, proponujemy swojego rodzaju palmę – włosy ułożone są w artystycznym nieładzie wysoko nad czołem. Tona lakieru niezbędna!
Jak z bajki

fot. L'Oréal
Jeśli naszemu weselu towarzyszyć będzie klimat “Małej Księżniczki” polecamy gorąco fryzury ze śwta fantazji. Zwykłe upięcie z uniesiem i natapirowaniem włosów u góry i wypuszczeniem końcówek na szyję wyglądać będzie przeuroczo ze skromnym diademem, zaś trójfazowemu, wykwintnemu koczkowi przyda się pyszna biała kokarda. Bo w ten jeden dzień można być nawet infantlyną!
Miła klasyka

fot. Barbara Wuillot, Vania Laporte/Great Lengths
Wreszcie, najbardziej konwencjonalne, ale też praktyczne, urocze i pasujące prawie każdej sukni i twarzy są zwykłe upięcia umacniane wsuwkami do włosów. W zależności od fantazji można albo ułożyć z włosów ślimaka, albo podzielić je na czesany z przedziałkiem przód oraz natapirowany wysoki tył. Ta ostatnia fryzura to inspiracja nieco retro, która wspaniale będzie pasować do ślubów bardzo tradycyjnych.