Na stronie Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pojawiła się informacja dotycząca programu 500+. To przypomnienie, w jaki sposób będzie można uzyskać świadczenie w tym roku.
500 plus w 2020 roku bez wniosku
Kluczowy program 500+ partii PiS musi być bez skazy, dlatego m.in. z powodu epidemii koronawirusa, należało wprowadzić zmiany we wnioskowaniu o świadczenie, żeby każdy uprawniony dostał pieniądze na konto.
Do tej pory 1 lipca był terminem, w którym rozpoczynał się nabór wniosków o świadczenia wychowawcze w ramach programu „Rodzina 500+”, ale w tym roku nie będzie trzeba składać wniosku o 500+.
W tym roku jest inaczej. Rodzice nie muszą składać od lipca nowych wniosków na nowy okres świadczeniowy. W oparciu o wnioski składane w ubiegłym roku, czyli od 1 lipca 2019 r., świadczenia zostały przyznane aż do 31 maja 2021 r. – tłumaczy minister rodziny, pracy i polityki społecznej Marlena Maląg.
500 + bez formalności
Zmiany w 500+ oznaczają, że rodzice i opiekunowie, którzy nie pobierają jeszcze świadczenia wychowawczego, bo np. dziecko dopiero się urodziło, w każdej chwili mogą przystąpić do programu składając wniosek:
- za pośrednictwem portalu Emp@tia,
- Platformy Usług Elektronicznych ZUS.
Jak wskazuje Maląg, od przyszłego roku będzie funkcjonować roczny okres świadczeniowy, który będzie trwał od 1 czerwca 2021 r. do 31 maja roku następnego. Będą zatem zmiany w 500+ również w 2021 roku.
By uzyskać świadczenie wychowawcze po 31 maja 2021, wnioski będzie można składać przez internet od 1 lutego 2021 r., a drogą tradycyjną – od 1 kwietnia. Rodzice nie muszą się martwić, w tym roku nie muszą składać nowych wniosków, a gdy przyjdzie na to czas, będziemy szeroko informować o nowo obowiązujących terminach – zapewnia minister Marlena Maląg.
Źródło: gov.pl
Zobacz więcej informacji o programie 500+:
Co z programem 500+ w 2021 roku? Czy polskie rodziny dostaną mniej od państwa?
Ograniczenie 500+ przez trzy lata – ekonomiści przedstawili plan ratowania polskiej gospodarki
Wypłaty z programu 500+ zagrożone przez koronawirusa? Znamy stanowisko rządu