W tym roku dla bezpieczeństwa własnego i swoich bliskich wszyscy powinniśmy spędzać święta w jak najbardziej ograniczonym gronie. Według rozporządzeń rządu podczas świąt można zaprosić maksymalnie 5 osób. Nie wliczają się w to oczywiście domownicy.
Ograniczenia dotyczące tegorocznych świąt Bożego Narodzenia wywołały ogrom kontrowersji - nie tylko u zwykłych obywateli Polski, którzy planowali duże rodzinne kolacje wigilijne, ale też i u władz Kościoła. Arcybiskup Gądecki zwrócił się z prośbą do premiera Mateusza Morawieckiego o zwiększenie dopuszczalnej liczby wiernych w kościołach na czas świąt. Teraz jest to maksymalnie 1 osoba na 15 metrów kwadratowych świątyni, a każdy z wiernych musi utrzymać co najmniej 1,5 metru odstępu.. Duchowni chcą, by była to przynajmniej 1 osoba na każde 7 metrów kwadratowych.
Obostrzenia na Wigilię
Co w tej sprawie doradził minister zdrowia Adam Niedzielski? Zapytano go o to podczas wczorajszej konferencji prasowej. Póki co nadal toczą się dyskusje w tym zakresie i nie da się jednoznacznie powiedzieć, czy obostrzenia zostaną złagodzone jeszcze przed świętami.
Adam Niedzielski wskazuje jednak na fakt, że od dłuższego czasu w Polsce obserwuje się spadek zakażeń. Jeśli poziom około 10 tys. pozytywnych testów dziennie będzie utrzymywał się przez co najmniej tydzień, jeszcze przed świętami rząd pochyli się nad wprowadzeniem zapowiadanych stref czerwonych, żółtych i zielonych.
Ta, przypomnę, żółta strefa, o której będziemy podejmowali ewentualną decyzję przed świętami wymaga tego, żeby poziom zakażeń był przez siedem dni średnio na poziomie 10 tys., z czym przez ostatnie dwa dni mamy do czynienia. Jeżeli te tendencje by się przedłużyły, to być może z automatu takie decyzje będziemy podejmowali
- powiedział minister zdrowia.
Podział na strefy miał początkowo być ewentualnie wprowadzany od 28 grudnia. W strefach żółtych mają być dopuszczalne zgromadzenia do 25 osób, nauka będzie prowadzona w sposób hybrydowy, restauracje będą czynne w godzinach 6-21, a hotele będą mogły przyjmować gości. Zostaną też zniesione limity w sklepach oraz godziny dla seniorów.
Progi etapów zasad bezpieczeństwa ⬇️ pic.twitter.com/teygbcDbDe
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) November 21, 2020
Adam Niedzielski wskazuje jednak, że to jeszcze nie koniec walki z pandemią koronawirusa. Z całą pewnością czeka nas jeszcze 3 fala zakażeń, przewidywana przez ekspertów na przełom lutego i marca. Pokryje się ona ze szczytem zachorowań na grypę.
Źródło: onet.pl
To też może cię zainteresować:
500+ zawieszone od stycznia 2021 roku? Rząd tłumaczy
Branża hotelarska zamknięta na czas ferii. Minister zdrowia: „W tej sprawie będę nieugięty”
Prof. Gut: przed świętami wszyscy powinniśmy zrobić sobie 10-dniową kwarantannę