Czy wciąż możemy mówić o grupie ryzyka zachorowalności na COVID-19, kiedy kilkumiesięczne dzieci padają ofiarą tej choroby?
W USA zmarło niemowlę zarażone koronawirusem
Kilka dni temu w Chicago zmarło dziecko, u którego zdiagnozowano COVID-19. O zgonie niemowlęcia poinformował Departament Zdrowia Publicznego stanu Illinois (IDPH). Wiadomość została przekazana mediom 28 marca 2020 roku bez precyzyjnych informacji o płci, dokładnym wieku dziecka czy jego stanie zdrowia po narodzinach.
Dotąd nie mieliśmy zgonu tak młodego pacjenta, który byłby łączony z COVID-19. Trwa pełne śledztwo, które ma wykazać dokładną przyczynę śmierci. Musimy zrobić wszystko, co w naszej mocy, by zapobiegać rozprzestrzenianiu się tego śmiercionośnego wirusa. Nawet jeśli nie po to, by chronić nas samych, to dlatego by nie zachorowały osoby z naszego otoczenia - powiedział Dr. Nhozi Ezike, dyrektor IDHP.
W USA na dzień 27 marca odnotowano ponad 100 tys. zarażeń wirusem. Tego samego dnia prezydent Donald Trump podpisał pakiet stymulacyjny dla amerykańskiej gospodarki o wartości 2 bilionów dolarów na czas walki z pandemią koronawirusa. Wezwał koncerny General Motors oraz Ford do jak najszybszej produkcji i dostarczenia respiratorów.
Koronawirus groźny także dla dzieci
18 marca 2020 roku w Wuhan zmarło 10-miesięczne dziecko. W Polsce informacja o zakażeniu 7-miesięcznego niemowlęcia zatrwożyła rodziców małych dzieci. Koronawirus nie oszczędza również kobiet w ciąży i wywołuje stres u tych, które są bliskie rozwiązania. W czasie pandemii niektóre szpitale są zamykane z powodu wykrycia jednostki zarażonej, a Ministerstwo Zdrowia wydało oświadczenie dotyczące porodu i połogu w czasie koronawirusa.
WHO jasno określiło, że dzieci nie są w grupie ryzyka ciężkiego przebiegu choroby COVID-19, jednakże trzeba mieć świadomość tego, że wirus SARS-CoV-2 nie jest do końca rozpoznany. Powikłania po chorobie wywołanej zakażeniem mogą siać spustoszenie w organizmach - również dzieci.
Masowe choroby wracają i należy się ich bać. W 1957 roku grypa azjatycka atakowała głównie dzieci, a oszczędzała seniorów. Kilka miesięcy po wprowadzeniu szczepionki, choroba zaatakowała ponownie - tym razem osoby starsze. Z kolei 10 lat później świat zatrząsł się w posadach z powodu epidemii grypy Hong Kong - zmutowanej siostry grypy azjatyckiej. Pamiętajmy, że wirus SARS-CoV-2 narzuca nam czujność i dbałość o każdego w każdym wieku.
Przypadki zachorowań na COVID-19w Polsce i na świecie: