Czasem trzeba wprowadzić odgórne zakazy i kary, by powstrzymać niektórych przed okrucieństwem wobec zwierząt.
Dla dobra zwierząt
Parlamentarny zespół ochrony zwierząt chce wprowadzić nowe przepisy i jeszcze przed wakacjami zaproponować nowy projekt. Chodzi o zakaz trzymania psów na łańcuchach i hodowania zwierząt na futra. W projekcie ma się też znaleźć zapis dotyczący zakazu uboju rytualnego, to znaczy zabijania zwierząt bez uprzedniego pozbawiania ich świadomości, a także propozycja zwiększenia kar za znęcanie się nad zwierzętami:
- za znęcanie się nad zwierzętami miałaby grozić kara do trzech lat więzienia (obecnie: do dwóch);
- za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem – kara do pięciu lat pozbawienia wolności (obecnie: do trzech).
W zespole ochrony zwierząt zasiadają posłowie PO, PiS oraz Nowoczesnej. Chcą oni poprawić los zwierząt w Polsce.
Jeden z twórców projektu, poseł Prawa i Sprawiedliwości Krzysztof Czabański, zaznaczył, że lobby hodowców zwierząt futerkowych jest na tyle silne, że na pewno wywoła pewne opory.
Fermy zwierząt futerkowych są wyrzucane z krajów zachodnich i przenoszą swoją działalność w dużej mierze właśnie do Polski, i nie ma powodu, byśmy byli takim śmietnikiem Europy czy niechcianych hodowli, nie mówiąc już o tym, że te hodowle to jest jedna wielka męczarnia dla zwierząt
– skomentował poseł Czabański.
Podobną niechęć może wywołać w pewnych kręgach zakaz trzymania psów na łańcuchach czy sznurach, ponieważ, jak zaznaczył poseł Czabański, „w wielu wypadkach jest to sprawa mentalności, ale doświadczenie pokazuje, że nie przełamie się mentalności bez regulacji prawnych”.
Poseł postuluje również uznanie koni za zwierzęta towarzyszące człowiekowi, a nie zwierzęta o statusie hodowlanym. W projekcie nie ma wprawdzie takiego zapisu, jednak zdaniem Czabańskiego byłaby to w Polsce duża rewolucja.
Czy projekt zespołu ochrony zwierząt wejdzie wkrótce w życie? Trzymamy kciuki.