Koronawirus w Polsce wcale nie traci na sile - wręcz przeciwnie, od tygodnia już codziennie odnotowuje się ponad 2000 nowych przypadków zachorowań. Wśród Polaków widać zaś bardzo mieszane odczucia - niestety jednak nadal wyraźnie dominują te negujące pandemię, krytykujące wprowadzanie obostrzeń oraz lekceważące zagrożenie.
Według części ludzi pandemii nadal nie ma - pomimo rosnących w oczach statystyk, oni nadal uważają, że skoro nie znają nikogo, kto umarłby przez koronawirusa. Według nich cały problem jest rozdmuchany przez media i znacznie przesadzony (nie mówiąc już o tym, że ktoś z pewnością musi na tym zarabiać). Podejście obywateli naszego kraju do pandemii skomentował w rozmowie z Polsat News znany wirusolog dr Tomasz Dzieciątkowski.
Wirusolog krytykuje Polaków w obliczu pandemii
Wirusolog od razu stwierdził, że mówienie, jakoby na koronawirusa były narażone jedynie osoby po 60. roku życia bardzo mocno mija się z prawdą. Koronawirus nie dotyczy tylko seniorów, a coraz młodszych ludzi. Jak sam mówi, u niego na oddziale leży już pięć osób poniżej 40-stki. Ostrzega też, że jeśli ten wirus nie zabija sam, to pomagają mu w tym wszystkie choroby współistniejące.
Zdaniem dr. Dzieciątkowskiego traktowanie koronawirusa jak lekkiej grypy jest ogromnym błędem, który można przypłacić życiem. Te choroby różnią się od siebie nie tylko siłą objawów, ale także zakaźnością oraz śmiertelnością. Koronawirus nie jest - tak jak mówi wiele osób - mniej śmiertelny niż grypa. Na całym świecie od początku pandemii umarło już ponad milion osób. Trzeba jednak przy tym pamiętać, że w przypadku chorób towarzyszących to one są wpisywane jako przyczyna zgonu - nie nowy wirus. Co musi się więc stać, by ludzie zaczęli podchodzić do tego tematu poważnie?
Ludzie sobie życzą, na zasadzie chleba i igrzysk tego, żeby widzieli zmarłych na ulicach. Tego na szczęście nie widzimy i mam nadzieję, że tego się nie doczekamy. Nie życzyłbym sobie tego jako wirusolog i nie życzę tego państwu
- mówi dr Dzieciątkowski w rozmowie z Polsat News.
W Polsce do dzisiaj odnotowano już ponad 104 tysiące przypadków zakażenia koronawirusem, zmarło 2717 osób, a 263 osoby są w ciężkim stanie i przebywają w szpitalach.
Źródło: polsatnews.pl
To też może cię zainteresować:
Naukowcy: „Przebyte przeziębienia mogą chronić przed koronawirusem”. Jak długo?
Szczepionka na koronawirusa tylko dla osób 50+? „Szczepionka nie stworzy grupowej odporności”
Inhalacje tlenkiem azotu sposobem na leczenie koronawirusa? To może być przełom