Marek Rybak, 4-letni chłopiec, który 2 czerwca zaginął w miejscowości Burzec w pobliżu Łukowa w woj. lubelskim, nie żyje. RMF FM potwierdza informację policji, że ciało 4-latka zostało wyłowione w stawie znajdującym się nieopodal domu rodziny chłopca.
Marek Rybak z Burzca nie żyje
Staw, w którym nurkowie odnaleźli ciało Marka, znajduje się przy leśnej drodze. Strażacy podejrzewali, że chłopiec mógł wpaść do wody, ponieważ w pobliżu zbiornika wodnego widział go jeden z sąsiadów. Nurek policyjny znalazł dziecko 4 metry od brzegu.
Chłopca szukały psy tropiące i kilkudziesięciu policjantów. W trybie alarmowym ściągnięci do pracy zostali funkcjonariusze z komendy w Łukowie, którzy mieli wolne. Dodatkowo w poszukiwania zaangażowanych było blisko 50 strażaków wyposażonych w dwie łodzie. W akcji wykorzystywany był dron i śmigłowiec. Marka szukali też nurkowie.
Poszukiwania 4-letniego Marka Rybaka
Akcja poszukiwawcza została wszczęta 2 czerwca tuż po godzinie 13. Rodzina zgłosiła zaginięcie dziecka, które podczas zabawy wyszło ze swojego podwórka i oddaliło się w nieznanym jego opiekunom kierunku.
Pracujące na miejscu służby badają okoliczności tego zdarzenia. Policja stara się przede wszystkim ustalić, kto był odpowiedzialny za opiekę nad Markiem i jak było możliwe to, że 4-letnie dziecko samodzielnie opuściło posesję, będąc niezauważonym przez nikogo z dorosłych.
Jeśli okaże się, że rodzina chłopca dopuściła się jawnych niedopatrzeń i zaniedbań, które doprowadziły do śmiertelnego wypadku, może czekać ich postępowanie karne i surowa kara.
Zobacz więcej najświeższych wiadomości:
Jasnowidz Jackowski zapowiada coś gorszego od koronawirusa. Czeka nas katastrofa w te wakacje
WHO wyjaśnia: nie będzie drugiej fali koronawirusa. Czekać nas może dużo gorszy scenariusz
Majowie wcale się nie pomylili? Okazuje się, że ich przepowiednia końca świata dotyczyła roku 2020
Pogoda na wakacje 2020. Jaka pogoda będzie w Polsce w tegoroczne lato?