W tym roku, z powodu pandemii koronawirusa, premier Mateusz Morawiecki zdecydował się wprowadzić kilka dodatkowych podatków, które mają wesprzeć krajowy budżet nadszarpnięty kryzysem. Wśród nich znalazł się podatek cukrowy, który wchodzi w życie 1 stycznia. Co należy o nim wiedzieć i jak wpłynie na nasze codzienne życie?
Co to jest podatek cukrowy?
Nowa ustawa wprowadza podatek od zawartości cukru i niektórych substancji słodzących zarówno w napojach słodzonych, jak i tych zawierających kofeinę lub taurynę. Przepisy nie dotyczą m.in. wyrobów medycznych, zarejestrowanych suplementów diety oraz preparatów do początkowego żywienia niemowląt.
Ile będzie wynosił podatek cukrowy?
Jak obliczana będzie wysokość podatku cukrowego? Jeśli w litrze napoju będzie więcej niż 5 gramów cukru, jego cena wzrośnie o 50 groszy. W przeliczeniu daje nam to 5 groszy za każde 100 ml słodzonego napoju.
Jak łatwo się domyślić, podatek znacznie wpłynie szczególnie na cenę napojów gazowanych, takich jak Coca-Cola, Pepsi itp. Dla przykładu: od 1 stycznia 2021 roku za dwulitrową butelkę Coca-Coli zapłacimy aż 1,80 zł więcej. Skoro obecnie kosztuje ona ok. 4,99 zł, od Nowego Roku cena wzrośnie do ok. 6,79 zł. Ceny mogą się różnić w zależności od sklepów i miejsca w Polsce, w którym napój będzie sprzedawany.
A co z napojami typu „zero”, w których składzie nie ma zwykłego cukru? Podwyżka cen również ich nie ominie. Słodki smak został w nich uzyskany dzięki substancji słodzącej, która także zostanie opodatkowana.
Więcej zapłacimy też za popularne „energetyki”, takie jak RedBull czy Tiger. Do podatku cukrowego wlicza się bowiem również zawartość kofeiny i tauryny. W tym przypadku cena wzrośnie o 10 gr za każdy litr napoju z podanymi substancjami aktywnymi.
Zobacz więcej wiadomości z Polski i ze świata:
Szczepionka na koronawirusa może być niebezpieczna dla ciężarnych? Ryzyko nie jest do końca znane
MEN poinformował, kiedy dzieci wrócą do szkół. Zdradził też, jak będzie wyglądać koniec semestru
Premier komentuje spadek liczby zakażeń koronawirusem. "Wygrywamy z epidemią!"
Kolejna pandemia jest tylko kwestią czasu? Belgijscy naukowcy nie mają wątpliwości