Dobre wieści płyną zza zachodniej granicy. Niemcy opanowali rozwój pandemii koronawirusa na tyle, że z rozwagą odmrażają gospodarkę. Przedstawili już konkretny plan. To jedne z lepiej nakreślonych pomysłów powrotu do normalnego funkcjonowania.
Niemcy otwierają sklepy, a dzieci wracają do szkół
Niemcy odnotowały spadek liczby zgonów z powodu koronawirusa i Angela Merkel żywi nadzieję, że tendencja spadkowa się utrzyma. Choć 15 kwietnia odnotowano wzrost zakażeń, to przedstawiła pomysł powrotu do „normalności”, a raczej powitania jej w nowej wersji.
W poniedziałek 20 kwietnia będą mogły otworzyć się sklepy o pow. do 800 m kw. Liczba klientów wciąż będzie ograniczona i zostaną wprowadzone dodatkowe obostrzenia związane z higieną - najpewniej dotyczące noszenia maseczek.
Tego samego dnia prace wznowią warsztaty samochodowe i rowerowe. Swoje podwoje otworzą biblioteki, ogrody zoologiczne i botaniczne. To wszystko jeszcze w kwietniu pod warunkiem, że liczba zachorowań na koronawirusa będzie spadała.
Już od 4 maja będą otwarte duże sklepy o pow. do 2,5 tys. m kw. Zakłady fryzjerskie i kosmetyczne, które będą musiały wypełnić zalecenia sanitarne, ale nie zostały one jeszcze sprecyzowane. Tego samego dnia szkoły otworzą się dla uczniów ostatnich klas, którzy muszą przygotować się do egzaminów.
Przypadki koronawirusa w Niemczech - aktualne dane
Na terenie Niemiec choruje w tej chwili 135 383 pacjentów. Wykonywanych zostało ponad 1 mln 317 tys testów na obecność koronawirusa. Dla porównania w Polsce przeprowadzono ich raptem ponad 156 tys. Niski współczynnik śmiertelności to również duży sukces zachodnich sąsiadów. Według statystyk zmarło mniej niż 3,6 tys. obywateli. To 6 razy mniej niż we Włoszech czy 5 razy mniej niż w Hiszpanii.
Niemcy mają też inne powody do radości. Ze wszystkich potwierdzonych przypadków koronawirusa w kraju, wyzdrowiało już 53% z nich, a Angela Merkel jest dumna z niemieckiej służby zdrowia.
Osiągnęliśmy coś, co na początku nie było pewne. System opieki zdrowotnej nie został przeciążony. To sukces, ale jedynie pośredni i kruchy - mówiła kanclerz Merkel na konferencji prasowej.
Niemiecki personel medyczny dysponuje 22,5 tys. łóżek na OIOM-ach, a tylko ponad połowa z nich jest zajęta przez pacjentów.
Koronawirus w Polsce - kiedy powrócimy do normalności
W Polsce sytuacja nie prezentuje się optymistycznie, bo w wyniku małej liczby testów data szczytu zachorowań przesuwa się na koniec kwietnia. Sytuacja - przynajmniej w mediach - nie jest określana jako dramatyczna. Otuchy dodaje wdrożenie możliwości wykonania płatnych testów na SARS-CoV-2 oraz polskie testy na koronawirusa.
Niebawem dowiemy się, jaki plan na odmrażanie polskiej gospodarki ma rząd. Wg niepotwierdzonych doniesień, zniesione zostaną zakazy wejścia do lasów i parków, ale nie oznacza to możliwości korzystania z infrastruktury, np. placów zabaw czy siłowni plenerowych. Nie ma na razie co liczyć na rychłe otwarcie salonów fryzjerskich czy kosmetycznych, pod dużym znakiem zapytania stoją też zniesienie ograniczeń zakupowych czy godzin dla seniorów.
Koronawirus w innych krajach: W Moskwie można się przemieszczać tylko z elektroniczną przepustkąPaństwa, które najlepiej radzą sobie z koronawirusem. Dlaczego?Włochy wychodzą z opresji małymi krokami. Spada liczba zakażeń