Duża część z nas, mając gorączkę, odruchowo sięga po ibuprofen. Oprócz działania przeciwbólowego i przeciwgorączkowego, działa on również przeciwzapalnie, co w większości przypadków jest bardzo pożądane.
No właśnie - w większości. Nie od dziś wiadomo, że środków zawierających ibuprofen absolutnie nie można stosować podczas ospy. Mogą one zwiększać ryzyko wystąpienia skutków ubocznych - np. powodować wystąpienie nadkażeń bakteryjnych, które są częstą przyczyną hospitalizacji dzieci z ospą.
Ibuprofen przy koronawirusie = niebezpieczeństwo?
W dniu dzisiejszym francuskie Ministerstwo Zdrowia zaapelowało, aby w przypadku gorączki nie stosować ibuprofenu. Należy wybrać lek z paracetamolem. Według najnowszych doniesień, cytowanych przez „Le Figaro”, ten pierwszy składnik prawdopodobnie może nasilać przebieg infekcji, jeśli chory jest zarażony koronawirusem.
Jeśli hipotezy się potwierdzą, to będzie ważne ostrzeżenie - ponieważ wirus u wielu osób daje stosunkowo łagodne objawy, prawdopodobnie duża część społeczeństwa nie wie, że zakażenie wirusem może ich dotyczyć. W lżejszych przypadkach koronawirusa łatwo pomylić ze zwykłym przeziębieniem.
Przyjęcie ibuprofenu (lub innego leku przeciwzapalnego, np. kortyzonu) zdaniem francuskich lekarzy może wtedy nasilić przebieg koronawirusowej infekcji, która po zażyciu paracetamolu mogłaby minąć bez poważniejszych objawów. Nikt z nas nie ma teraz gwarancji, że organizm nie walczy właśnie po cichu z COVID19. To właśnie dlatego, zdaniem Francuzów, wszyscy powinniśmy wybierać teraz leki z paracetamolem!
Jak powiedział Jerome Salomon, dyrektor generalny ds. zdrowia w Ministerstwie Zdrowia i Solidarności:
- Poważne skutki uboczne, związane ze stosowaniem niesteroidowych leków przeciwzapalnych (NLPZ), zgłaszano u pacjentów z COVID19 (były to zarówno możliwe, jak i potwierdzone przypadki). Leczenie źle tolerowanej gorączki lub bólu w kontekście COVID19 (...) opiera się na paracetamolu.
Polskie Ministerstwo Zdrowia jak na razie nie odniosło się w żaden sposób do tych zaleceń. Tak naprawdę koronawirus i walka z nim jest jeszcze w dużym stopniu niewiadomą - będziemy w najbliższym czasie poznawać wyniki kolejnych badań.
Niemiecki „Welt” opublikował dosłownie kilka godzin temu informację, że wiadomość na temat związku ibuprofenu z pogorszeniem stanu chorych na koronawirusa, to typowy niepotwierdzony fake news. Sprawdziłyśmy, że francuski minister zdrowia Olivier Veran nadal ma jednak na swoim twitterowym koncie posta, w którym wyraźnie apeluje o stosowanie paracetamolu. Czy aby na pewno mamy więc do czynienia z fałszywą informacją?
Przypominamy, że w przypadku podejrzenia zakażenia koronawirusem, nie należy leczyć się na własną rękę - czy to ibuprofenem, czy paracetamolem. Trzeba powiadomić najbliższą stację sanitarno-epidemiologiczną i postępować według dalszych zaleceń.
Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!
Zobacz więcej na temat koronawirusa:
