Od kilku tygodni rząd wprowadza coraz to nowe reguły i obostrzenia, które mają chronić nas przed pandemią koronawirusa. I chociaż większość osób ma ich już serdecznie dość i chciałoby wrócić do normalności, działania polityków mają sens. Teraz dopiero wiemy jak duży.
Ilu zakażonych byłoby w Polsce, gdyby nie kwarantanna?
Okazuje się, że samoizolacja i ograniczenie dostępu obywateli do miejsc publicznych znacznie złagodziło przebieg epidemii. Na dzień 6 kwietnia potwierdzono 4201 zachorowań i 98 zmarłych. W porównaniu z tym, co działoby się w Polsce, gdybyśmy nie wprowadzili żadnych zmian w naszym codziennym funkcjonowaniu.
Podczas wystąpienia w Sejmie minister zdrowia Łukasz Szumowski oświadczył, że gdyby nie obostrzenia zastosowane przez obywateli i rząd, mielibyśmy problem równie poważny, co Niemcy czy Hiszpania. Zdaniem polityka w kraju obecnie byłoby ok. 15 tys. zarażonych. Czyli 3 razy więcej niż wykazuje stan faktyczny.
To wyraźnie świadczy o tym, że choć sytuacja jest niewygodna, a zakazy i nakazy negatywnie rzutują na nasze samopoczucie, sprawdzają się i zapewniają nam bezpieczeństwo. Prawdopodobnie potrwają dłużej niż do 11 kwietnia, jak dotychczas zakładano. Szczyt zachorowań szacuje się na przełom maja i czerwca. Możliwe, że dopiero wtedy wrócimy do dawnego stylu funkcjonowania.
Jakie obostrzenia panują z powodu epidemii koronawirusa?
W tej chwili na terenie całego kraju panują ścisłe zasady dotyczące przemieszczania się, robienia zakupów i funkcjonowania lokali usługowych. Obowiązują m.in.:
- przemieszczanie się wyłącznie pojedynczo (dotyczy także rodzin),
- poruszanie się po sklepie wyłącznie w rękawiczkach (od 2 kwietnia),
- wychodzenie młodych osób tylko pod nadzorem dorosłego,
- w sklepie maksymalnie tylu klientów, ile wynosi liczba kas x 3,
- specjalne godziny zakupowe dla seniorów (65+).
Oprócz tego restauracje i punkty gastronomiczne mogą świadczyć usługi tylko na wynos lub w dostawie. Nie możemy też iść do fryzjera ani kosmetyczki. Zakazane jest także rekreacyjne bieganie i jazda rowerem. Dozwolony jest krótki spacer, który pozwala zachować zdrowie psychiczne.
Zobacz więcej wiadomości o koronawirusie: