Jeż podpalony przez gimnazjalistki

Jeż fot. Fotolia
Mamy nadzieję, że spotka je za to sroga kara.
Małgorzata Machnicka / 14.06.2017 14:14
Jeż fot. Fotolia

Nagranie, które pojawiło się w internecie trwa tylko 13 sekund. Zostało wykonane przez jedną z gimnazjalistek ze Środy Śląskiej, która razem z koleżanką znęcała się nad jeżem. Później przesłane zostało znajomym za pośrednictwem Snapchata. Sprawa mogła ujść im na sucho, bo przecież wszyscy wiemy jak działa ta aplikacja. Na szczęście ktoś, kto wyświetlił nagranie postanowił je zapisać. Film  jest już na Youtube. Internauci zrobili śledztwo i wytropili Marysię i Kamilę zanim nastolatki doszły do siebie po najwyraźniej upojnym wieczorze.
Na filmie widać jeża, którego najpierw jedna z osób bije plastikową butelką. Później butelką w zwierzę rzuca i mówi do jeża "szmato je***a". Dziewczyny zanoszą się śmiechem. Po chwili widać jak jeż płonie. I słychać: "oj, chyba jeżyki się palą".

Firmy rezygnują z kupowania drewna pochodzącego z Puszczy Białowieskiej

 Sprawą zajęła się Ekostraż:

Taki filmik dostaliśmy w nocy z informacją, że dwie ustalone gimnazjalistki ze Środy Śląskiej podpaliły jeża. Przeszkadzało im, że szedł, a potem, że leżał. Dziś wyjaśniamy sprawę i kierujemy zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt na policję.

Policja sprawę już analizuje. Prowadzone są czynności związane ze sprawdzeniem i wyjaśnieniem tego co się stało.

Gimnazjalistki najprawdopodobniej były pijane. Niżej screen z porannej konwersacji jednej z nich z koleżanką zrobiony z relacji jednego z youtuberów, którzy nagłośnili sprawę. (Uwaga, niecenzuralne słownictwo)

Nauczycielka matematyki molestowała swoich uczniów.

Dziewczyny chodzą do trzeciej klasy. Jak mówi dyrektor gimnazjum im. Jana Pawła II w Środzie Śląskiej, Włodzimierz Papacz, sprawę przedstawiają zupełnie inaczej niż widać to na nagraniu. Jak? Tego nie wyjaśnia.

Rano otrzymaliśmy informację wraz z filmem, na który od razu zareagowaliśmy. Znamy personalia obu uczennic. Sprawa jest przez nas analizowana we współpracy z dziewczynkami, ich rodzicami i policją. Po przeanalizowaniu sprawy rada pedagogiczna podejmie stosowną decyzję odnośnie dziewcząt.

Mamy nadzieję, że policja i szkoła wyciągną konsekwencje.

Redakcja poleca

REKLAMA