Charity Garce LeBlanc to amerykańska blogerka i vlogerka, mama dwójki dzieci. Na swoim Instagramie oraz kanale YouTube najczęściej zamieszcza zdjęcia i filmy pokazujące, jak ćwiczy i pozuje do zdjęć. Kobieta zaszokowała niedawno wielu swoich subskrybentów i obserwatorów tutorialem, w którym pokazuje, jak farbuje włosy… 2-letniej córce. Dlaczego się na to zdecydowała?
Farbowanie włosów na ekranie
Drogie matki, co robicie, gdy wasze małe dzieci proszą o coś, co – z różnych względów – nie jest dla nich odpowiednie? Godzicie się czy odmawiacie? Córka Charity Garce LeBlanc także miała swoje marzenie, o którego spełnienie prosiła matkę: chciała, tak jak ona, mieć kolorowe włosy. Kobieta zdecydowała się więc je pofarbować, a całą procedurę pokazała w internecie, nazywając film „tutorialem farbowania włosów na różowo u dzieci”. W sieci zawrzało.
Na video widać, jak Charity nakłada dziewczynce na włosy różową farbę. Blogerka zaznaczyła, że to wersja półpermanentna i że nie użyła rozjaśniacza, bo „nie chce zniszczyć włosów córki, która jest jeszcze bardzo mała”. Przekonana o tym, że nie robi jej krzywdy, lecz przyjemność, pochwaliła się filmem w swoich mediach społecznościowych i na kanale. Dziewczynka wygląda na nim na zadowoloną, jednak opinie na temat farbowania włosów tak małego dziecka były podzielone.
Wiele osób zaznaczało, że dzieci mają różne zachcianki i to rodzic powinien stać na straży jego bezpieczeństwa. Niektórzy postulowali, że kobiecie powinny zostać odebrane prawa rodzicielskie za „szczyt nieodpowiedzialności”, którym się wykazała.
To jest raczej problem nieumiejętności odmawiania i w efekcie złe wychowanie. Moim zdaniem trzeba wytłumaczyć dziecku, że pewne rzeczy są zarezerwowane dla dorosłych i odmówić, nawet jeśli błaga. Może da jej też alkohol, bo o to poprosi? Dzieci powinny znać zakazy!
Teraz farbuje jej włosy, a za rok co? Pozwoli jej na tatuaż na całe ramię?
Dziewczynka jeszcze w wersji "naturalnej", bez farbowania. Pozuje z matką.
Efekt farbowania.
Jak się wam podoba ten efekt?
Blogerka z dwójką swoich dzieci.
Internauci wytykali matce, że przez takie farbowanie jej córka może nie tylko mieć zniszczone włosy, ale też wyłysieć lub doznać poważnego uczulenia, ponieważ jej delikatna dziecięca skóra głowy nie jest gotowa na chemikalia zawarte w farbie.
Znalazły się wśród komentarzy jednak i takie opinie, które pochwalają zachowanie Charity. Według niektórych jest ona cudowną matką, która zapewnia córce wspaniałe wspomnienia z dzieciństwa.
My wiemy jedno: blogerka na pewno osiągnęła sukces. Jeśli bowiem pofarbowała włosy córki dla jej przyjemności, to widać, że dziewczynka jest szczęśliwa (przynajmniej na filmie), jeśli zaś dla sławy, to chyba też jej się to udało.
A co wy uważacie o farbowaniu włosów u dzieci? Zobaczcie, jak wygląda wspomniana 2-latka w naszej galerii! Pasuje jej ten róż?
Oto pierwsze na świecie dziecko bez płci. Wychowuje je bezpłciowa matka