Każdego dnia na polskich drogach wiele zwierząt ginie przez nierozważność kierowców. Niektórych wypadków nie da się uniknąć, ale zdarzenie z udziałem rysia trudno do takich zaliczyć. Dziki kot był wyjątkowy pod wieloma względami.
Żegnamy rysia spod Konstantynowa
W województwie lubuskim pojawiła się informacja, że przy jednej z dróg leży ciało rysia. Taką wiadomość otrzymali pracownicy Nadleśnictwa Konstantynowo. Na miejscu okazało się, że młody ryś euroazjatycki został potrącony przez samochód i zginął. Kierowca auta, które wjechało w zwierzę, odjechał z miejsca wypadku, pozostawiając dzikiego kota na pastwę losu.
To duża strata dla naszej przyrody, bo choć śmiertelność jest naturalną cechą każdej populacji, to w przypadku tak rzadkiego kota i w dodatku w tak niepotrzebny sposób zawsze martwi – piszą pracownicy Nadleśnictwa Konstantynowo na swoim profilu na Facebooku.
Zwierzę nie było typowym mieszkańcem okolicznych lasów. Miało na szyi obrożę telemetryczną, którą założono dwóm osobnikom w ramach projektu "Powrót rysia do północno-zachodniej Polski". W naszym kraju występuje już tylko około 200 osobników tego gatunku. Teraz żegnamy kolejnego z tych pięknych dzikich kotów.
Ryś to w Polsce zagrożony gatunek
Przedstawiciele Nadleśnictwa Konstantynowo przekazali, że drugi ryś wypuszczony na wolność w ramach specjalnego programu nadal żyje. Potwierdza to sygnał odczytywany z obroży telemetrycznej, którą ma na szyi. Na początku projektu zwierzęta kierowały się na południe, dlatego drugi ryś żyje prawdopodobnie w okolicach Wrocławia.
Leśnicy apelują, by zachować ostrożność na drogach prowadzących przez lasy. Na uwagę zasługują nie tylko rysie, ale także wilki, bobry, łosie, a nawet orły bieliki oraz wiele innych żyjących wolno zwierząt.
W rejonie województwa lubuskiego i okolic swoje badania prowadzi Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze. Rysie wypuszczane są na wolność w ramach specjalnych projektów, by odbudować ich populację. Program wspiera organizacja WWF oraz Instytut Biologii Ssaków PAN. W Polsce ryś objęty jest ścisłą ochroną gatunkową.
Źródło: zielona.interia.pl
Czytaj także:
Mały zakątek Tatr zamieszkuje wyjątkowa para. Nikt się ich tutaj nie spodziewał
Kotka przygarnęła nietypowego malucha. Widok tej rodzinki budzi matczyne uczucia
Ukarali szczeniaka, bo był zbyt radosny. Jego gehenna trwała kolejne 10 lat