Witam, mam problem z moimi psami. Mam w domu dorosłą (5 lat) sukę Cane Corso, dziś przywiozłam malucha również Cane Corso (około 2 miesiące). Przy zapoznaniu suka rzuciła się na szczeniaka, chociaż zapoznanie nie było na terenie podwórka. Później próbowała jeszcze kilka razy. Cały czas była w kagańcu. Mały się postawił, ale jednocześnie bardzo wystraszył. Dodam tylko, że suka cały czas wcześniej była sama, miała też traumatyczne przeżycie w dzieciństwie - kiedy miała 3 miesiące została pogryziona przez własną matkę. Jak mam je ze sobą zaprzyjaźnić? Bardzo proszę o jakieś wskazówki. ~ Monika
Na początek proszę pamiętać, że psy rasy Cane Corso posiadają silny charakter, są niezależne i mają skłonności do dominacji. Potrzebują konsekwentnego prowadzenia, komend i wyznaczenia wyraźnych granic.
Bardzo dobrze, że zapoznanie psiaków nie nastąpiło na podwórku, jednak powinno się odbyć na bardzo neutralnym terenie - najlepiej tam, gdzie starsza sunia nie chodzi na spacery, na terenie, który nie uważa za swój. Jeżeli pies jest przyzwyczajony do kagańca i dobrze się w nim czuje - w porządku. Jeżeli natomiast sunia nie lubi tego typu urządzeń, to obecność ich dodatkowo ją stresuje i kojarzy się z maluchem. Wszystko też zależy od rodzaju kagańca. Pies wysyła całą gamę sygnałów, które mają powiedzieć innym psom, w jakim jest nastroju, czy ma ochotę na zabawę czy raczej trzeba zachować dystans. Jednym z takich sygnałów jest ziajanie. Jeżeli kaganiec jest zbyt ciasny, pies nie może pokazać innym zwierzakom swojego nastroju, co bardzo utrudnia kontakt.
Zobacz także: Mój pies to ciapa! Czy pomoże szkolenie obronne?
Kolejną sprawą jest sam szczeniak. Podejrzewam, że niestety nie miał przeprowadzonej dostatecznej socjalizacji. Pies powinien przebywać ze swoją matką do 3 miesiąca życia. W tym czasie suka uczy malucha psich zachowań: mowy ciała, kontaktów z rodzeństwem. To wszystko jest potrzebne do zdrowego funkcjonowania psa w przyszłości. Być może piesek nie potrafi odczytać sygnałów wysyłanych przez sukę - nie wie, że nie ma ona ochoty na zabawę czy kontakt. To rodzi problemy i konflikty. Sugeruję jak najszybsze nadrabianie zaległości w socjalizacji, zapisanie szczeniaka do psiego przedszkola - tak aby tam mógł poznawać prawidłowe zachowania innych psów.
Jeżeli chodzi o 5-letnią sukę. Niestety zdarzenie w przeszłości (pogryzienie jej w wieku 3 miesięcy przez matkę) mogło nie pozostać obojętne dla psychiki suni. W jej przypadku również proponuję jak najszybsze szkolenie u profesjonalnej trenerki czy trenera. Czy sunia ma również problemy z innymi psami np. na spacerach? Jeżeli tak, szkolenie jest jeszcze bardziej niezbędne.
Proszę się nie poddawać, ale też nie inicjować na siłę spotkań psów, ponieważ jedno zdarzenie może naprawdę jeszcze bardziej popsuć relacje zwierząt. Każde spotkanie powinno przebywać w spokojnej atmosferze. Obecność drugiego psa powinna być kojarzona z czymś przyjemnym - na przykład ze smakołykiem.
Proponuję zacząć jak najszybsze szkolenie suki oraz socjalizację szczeniaka. Dobry trener na pewno sobie z tym poradzi, jednak będzie to wymagać czasu i cierpliwości.
Polecamy: Pozytywne szkolenie psów – zalety i wady
Twój pupil sprawia problemy wychowawcze? Nie rozumiesz jego zachowania? Napisz na adres lifestyle@next.pl. Na wybrane pytania odpowie nasz ekspert.