Do niecodziennego i szokującego zdarzenia doszło w środę 3 kwietnia 2024 r. około godziny 19:00 na jednym z wrocławskich osiedli. Jadące autem kobiety wyrzuciły zwierzaki na środku ulicy i uciekły z miejsca zdarzenia. Na szczęście przechodzące nieopodal Wrocławianki nie były obojętne na nieszczęście maluszków. Gdyby nie ich zaangażowanie, zwierzaki mogłyby zginąć pod kołami rozpędzonych samochodów.
Wyrzuciły zwierzaki na środku ulicy i uciekły. Jak tak można?!
Jak wynika z narracji świadków, jadące samochodem kobiety celowo i świadomie naraziły pieski na poważne niebezpieczeństwo. Gdyby nie szybka reakcja przechodzących obok pań Julii i Beaty, mogłoby dojść do jeszcze większej tragedii.
Na naszych oczach dwie kobiety w średnim wieku wyrzuciły dwa szczeniaki na trasie między Dino przy ul. Poświęckiej a Hotelem Haston — mówi pani Julia, która była świadkiem niecodziennego zdarzenia.
O tym bezmyślnym i okrutnym zdarzeniu zostało powiadomione Schronisko dla bezdomnych zwierząt we Wrocławiu oraz lokalne media. Jednak pani Beata i pani Julia, które uratowały maluchy, okazały im ogromne serce i nie oddały ich do schroniska.
Wrocławianki o wielkich sercach
Wrocławianki nie mogły patrzeć obojętnie na los porzuconych szczeniaków. Bez zastanowienia zabezpieczyły przerażone czworonogi i zabrały je do domu.
Chcemy dać im szansę na dom, jeśli nie uda się nic znaleźć, w ostateczności trafią do schroniska. Przebywają u sąsiadki i już widzimy, że dogadują się z innymi psami i nie reagują na kota. Nie są zaznajomione ze smyczą, trzeba nauczyć je jak wychodzić na spacery – poinformowała dziennikarkę Gazety Wrocławskiej kobieta, która znalazła i uratowała psiaki.
Okazało się także, że sunie, Beza i Pianka, są niezwykle towarzyskie i niekonfliktowe. Mamy ogromną nadzieję, że niebawem znajdą nowych właścicieli i kochający dom.
Źródło: Gazeta Wrocławska
Czytaj także:
Właściciele nie dawali mu żadnych szans i chcieli go uśpić. Udowodnił, że się mylili
Ile zwierząt widzisz na obrazku? Tylko 1% ludzi potrafi dostrzec wszystkie
Adoptowali psiaka i oddali go po 30 minutach. Powód, jaki podali, jest absurdalny