Włodzimierz Cimoszewicz uratował porzuconego w lesie psa. Od razu wiedział, co musi zrobić

Włodzimierz Cimoszewicz uratował porzuconego w lesie psa. Od razu wiedział, co musi zrobić fot. Facebook.com, Włodzimierz Cimoszewicz
Były premier Polski, Włodzimierz Cimoszewicz, w drodze do Warszawy dostrzegł porzuconego w lesie psa. Opublikował post, obok którego nie przejdzie obojętnie żaden miłośnik zwierząt. Polityk doskonale wiedział, co musi zrobić z czworonogiem.
/ 09.05.2024 12:24
Włodzimierz Cimoszewicz uratował porzuconego w lesie psa. Od razu wiedział, co musi zrobić fot. Facebook.com, Włodzimierz Cimoszewicz

Wielu ludzi ominęłoby go, nie odwracając się za siebie. Na szczęście trafił na kogoś, komu jego los nie był obojętny. A my tego pana doskonale znamy, ponieważ to były premier Polski. Włodzimierz Cimoszewicz uratował porzuconego w lesie psa. Nie wahał się ani chwili. Wiedział, co musi zrobić, żeby mu pomóc i odmienić jego los.

Włodzimierz Cimoszewicz uratował porzuconego w lesie psa

Włodzimierz Cimoszewicz opublikował wzruszający post na swoim facebookowym koncie. Polityk wstawił do niego zdjęcia uroczego psiaka. Okazało się, że znalazł tego biedaka w lesie, gdy wracał do Warszawy.

W drodze do Warszawy. W lesie zobaczyłem ewidentnie porzuconego psiaka. Wygłodzony. Miałem tylko drożdżówkę na śniadanie. Okazało się, że on też lubi. Śniadanie poczeka – napisał Włodzimierz Cimoszewicz.

Okazało się, że zwierzak wyczuł w byłym premierze dobrego człowieka. Do tego stopnia, że sam postanowił wsiąść do jego samochodu.

Teraz wiozę do Warszawy, zastanawiając się, co dalej? Pewnie wyląduje w Białowieży. Mam 6, będzie 7 – dodał polityk.

Mężczyzna nawiązał tym samym do swojego domku w Puszczy Białowieskiej. Wygląda na to, że psi przyjaciel, którego poznał przez przypadek, zostanie z nim na stałe.

Sam zobacz, jak prezentuje się ten cudak.

Włodzimierz Cimoszewicz przygarnął bezdomnego psa

Włodzimierz Cimoszewicz w kolejnych postach opublikował więcej informacji na temat zwierzaka, którego znalazł w lesie. Okazało się, że to 3-letnia suczka. Polityk zabrał nową przyjaciółkę do weterynarza, wykąpał ją i zabrał do swojego domu. Za nimi już też pierwszy spacer.

Internauci są zachwyceni postawą polityka oraz jego nową psią przyjaciółką.

- Jaki śliczny Panie Premierze, ma Pan wielkie serce.
- Jest pan super gościem.
- Ogromny szacunek i wielkie dzięki – piszą komentujący.

Tylko zobacz, jak wyglądały kolejne chwile psiaka, spędzone już z nowym opiekunem. Prawda, że te zdjęcia są urocze? To cudowne, że znalazł nowy, tak wspaniały domek.

Źródło: Facebook.com, Włodzimierz Cimoszewicz/wprost.pl

Czytaj także:
Dostała ultimatum: porzucić psy lub wylądować na ulicy. Wybór był oczywisty
Ratował psiego przyjaciela, a potem sam potrzebował pomocy. Takie rzeczy nie dzieją się codziennie
Po latach odnalazła ukochanego psa. Ich reakcje chwytają za serce

Redakcja poleca

REKLAMA