W podziemiach polskiego miasta grasuje dzikie zwierzę. Zęby tej bestii robią wrażenie

bóbr fot. Adobe Stock, Michal
Świadkowie zaalarmowali lokalne media. Jak się okazuje, w podziemiach polskiego miasta grasuje dzikie zwierzę. Czy jego obecność stanowi zagrożenie?
bóbr fot. Adobe Stock, Michal

Wiadomość o tym, że w podziemiach polskiego miasta grasuje dzikie zwierzę, obiegło nie tylko lokalne media. Od pewnego czasu w centrum Wrocławia można spotkać ziemnowodnego ssaka. Skąd się tam wziął?

W podziemiach polskiego miasta grasuje dzikie zwierzę

Jak informują mieszkańcy miasta, w samym centrum Wrocławia, w przejściu podziemnym pod placem Jana Pawła II można spotkać bobra. Okazuje się, że ten sympatyczny koleżka pojawia się tam dość często i wiele osób miało okazję go zobaczyć w drodze do pracy. Zdaniem świadków bóbr czuje się tam jak u siebie w domu i pewnie przemierza podziemne korytarze.

Ale skąd bóbr wziął się w centrum Wrocławia? Najprawdopodobniej mieszka w pobliskiej fosie, która znajduje się po obu stronach placu. 

Bobry to lokalni celebryci

Bobry zamieszkują tereny, na których mają łatwy dostęp do wody, a we Wrocławiu znajdują się fosy, zakola Odry oraz rzeki o niskiej linii brzegowej, które idealnie nadają się na założenie żeremi. Wszystko wskazuje na to, że miejski hałas nie stanowi dla nich najmniejszego problemu, bo od kilkunastu lat są stałymi mieszkańcami Wrocławia.

Widocznie jest tam dla niego spokojnie lub ten osobnik preferuje takie środowisko i nie przeszkadza mu ruch uliczny w okolicy. Bobry z reguły wybierają otoczenie, na którym rosną krzewy lub zioła, co jest ich bazą pokarmową podczas pracy. Na pewno w tym miejscu nie ma też bardzo brudnej wody, bobry takiej unikają – tłumaczy Gazecie Wrocławskiej Monika Górska, opiekunka małych ssaków z ZOO Wrocław.

Spacerując w centrum, jak i na obrzeżach miasta, w wielu miejscach można zauważyć nadgryzione drzewa. Jednak widok bobra nie jest częsty i dlatego zawsze budzi wielkie poruszenie.

Źródło: Gazeta Wrocławska

Czytaj także:
Pies miał nosa do pieniędzy. To niesamowite, co zrobił dla właścicielki
Jeśli twój kot zachowuje się w ten sposób, uważaj. To nie wróży nic dobrego
Dostrzegł psa leżącego na autostradzie. Na szczęście coś go tknęło, żeby się zatrzymać

Redakcja poleca

REKLAMA