Psiak został porzucony w dramatycznym stanie. Był wśród ludzi, ale nikt się do niego nie przyznawał

pies fot. Facebook, @EKOSTRAZ
Podczas tegorocznej majówki filigranowy psiak został porzucony w dramatycznym stanie. Mimo że błąkał się wśród ludzi, to nikt nie przejął się jego losem. Czy kiedyś jeszcze znajdzie kochający dom?
pies fot. Facebook, @EKOSTRAZ

Majówka wielu osobom kojarzy się z czasem beztroski. Niestety tego samego nie mógł powiedzieć niewielki kundelek, który błąkał się pomiędzy rozbawionymi ludźmi. Wszystko wskazuje na to, że psiak został porzucony w dramatycznym stanie podczas majówkowego pikniku w okolicach Żmigrodu.

Psiak został porzucony w dramatycznym stanie

Kilka dni temu Ekostraż poinformowała za pośrednictwem mediów społecznościowych o niecodziennej interwencji. Na terenie łowiska ryb w okolicach Żmigrodu (woj. dolnośląskie) błąkała się niewielka, filigranowa sunia. Jak wynika z relacji świadków, psinka była ewidentnie zagubiona. Co więcej, poruszała się z trudem. Nie dało się nie zauważyć, jak bardzo cierpi.

Piesek jest potwornie wychudzony, ma problemy oddechowe i wysoką gorączkę. Przede wszystkim na brzuchu ma gigantycznego nieleczonego guza, którym trze o ziemię, gdy się przemieszcza, zostawiając ślady ropy i krwi. Ma także bardzo zły stan jamy ustnej, problemy oddechowe i kardiologiczne – informują inspektorzy Ekostraży.

Nie wiadomo, jak długo trwałaby męczarnia suni, gdyby nie pomoc przebywających na terenie łowiska kobiet, które nie pozostały obojętne. Nakarmiły i napoiły wycieńczoną psinkę, a potem próbowały odnaleźć właściciela. Nikt się jednak nie przyznał do psa, więc wezwano Ekostraż.

W tym upale, bez pomocy, nie miał szans na przeżycie. Z uwagi na odległość od siedzib ludzkich i jego stan, został po prostu porzucony w chorobie. Oczywiście ratujemy go. Z uwagi na bardzo zły stan wymaga całodobowej opieki klinicznej – przekazali za pośrednictwem mediów społecznościowych pracownicy Ekostraży.

 

Internauci nie kryją oburzenia

Miłośnicy zwierząt nie kryją emocji. Inspektorzy wskazują na szokujący rozdźwięk pomiędzy niewyobrażalnym cierpieniem psa a grillującymi i bawiącymi się w plenerze ludźmi, którzy nie chcieli widzieć bólu w jego oczach. Jak wynika z komentarzy zamieszczonych pod postami Ekostraży, niektórym osobom ciężko zrozumieć, jak można tak bestialsko potraktować zwierzę.

–Masakra, jak można do takiego stanu doprowadzić żywą istotę.
– Ten piesek miał na pewno właściciela. W czasie choroby został wyrzucony. Ciekawe czy właściciel wyrzuci tak samo kogoś z bliskich, bo zachoruje? Zwierzę to członek rodziny. Tylko czemu tak mało ludzi o tym wie? – komentują internauci.

Niektóre osoby zauważają, że problem bezdomnych i zaniedbanych zwierząt powinno się rozwiązać systemowo.

Takie i podobne tragedie psów czy kotów powtarzają się nagminnie. Uważam, że to hańba dla polityków wszelkich opcji, którzy od lat ignorują taki stan, a przepisy prawne są zbyt łagodne wobec oprawców – możemy przeczytać pod postem Ekostraży.

Mamy nadzieję, że stan zdrowia suni niebawem ulegnie poprawie i będzie miała szansę znaleźć nowy, kochający dom.

Źródło: Facebook @EKOSTRAZ

Czytaj także:
Pies, który jeździł koleją, istnieje i mieszka w Polsce. Jego historia jest niesamowita
Wyrzuciły zwierzaki na środku ulicy i uciekły. Ale to nie koniec dramatu tych psinek
Przerażające odkrycie na górskim szlaku. Gdyby nie turyści, skończyłoby się tragedią

Redakcja poleca

REKLAMA