Zwierzęta trafiają w różne przedziwne miejsca, z których potem nie mogą same się wydostać. Pewien pies wołał o pomoc ze skalnej półki położonej wysoko nad ziemią. Na szczęście w porę pojawiły się odpowiednie służby. Jak doszło do tej niezwykłej sytuacji?
Psiak utknął na wysokości 17 metrów
Strażacy z Kielc otrzymali niedawno nietypowe zgłoszenie. Na terenie kopalni kruszyw w miejscowości Nowy Staw pies utknął na skalnej półce. Zwierzak znajdował się około 17 metrów nad ziemią i nie był w stanie się wydostać. Właściciel kopalni próbował sam uwolnić zwierzaka, ale wszelkie próby kończyły się bezskutecznie.
Powiadomione służby niezwłocznie ruszyły do akcji. Na miejsce wysłano dwa zastępy straży pożarnej ze specjalistycznym sprzętem. Aby dotrzeć do uwięzionego psa, trzeba było skorzystać z drabiny mechanicznej, podnośnika i innych narzędzi pomocniczych.
Akcja ratunkowa trwała ponad 3 godziny
Bohaterskim strażakom w końcu udało się dotrzeć do wyczerpanego psa. Cała akcja ratownicza trwała ponad 3 godziny. Zwierzak został zabezpieczony i zwieziony w dół wyrobiska. Uratowany psiak trafił pod opiekę wezwanego na miejsce lekarza weterynarii. Bez pomocy ludzi historia pupila mogła skończyć się dramatycznie.
Nie wiadomo, w jaki sposób zwierzak znalazł się w tak niedostępnym miejscu. Skalna półka znajdowała się wysoko nad ziemią, a tuż pod nią widniało tylko kopalniane wyrobisko. Mamy nadzieję, że psiak od teraz będzie zwiedzał już tylko bezpieczne rejony pod opieką odpowiedzialnych ludzi.
Źródło: www.gov.pl/web/kmpsp-kielce oraz info112.pl
Czytaj także:
Pies znalazł się w potrzasku. Sam nie miałby szans na przeżycie, ale zdarzył się cud
Podatek od kota podzielił Polaków. Kto będzie musiał wyłożyć pieniądze?
Zmarznięty pies błąkał się po Babiej Górze. Gdyby nie przypadkowa obecność ratowników, mogłoby dojść do najgorszego