Mało kto wie o tym, że w Polsce istnieje podatek od kota. Nie wszyscy opiekunowie tych zwierząt muszą go jednak płacić. Podatek jest obowiązkowy w jednym konkretnym przypadku. Sprawdź, czy dotyczy ciebie.
Podatek od kota podzielił Polaków
Podatek od zwierząt dotyczy w Polsce głównie właścicieli psów, którzy są zobowiązani płacić coroczną opłatę za pupila. Ostatnio coraz szybciej rośnie stawka, którą należy uiścić. Wiele osób wciąż traktuje tę opłatę jako dobrowolną, mimo iż jasno widnieje w przepisach. Inaczej jest w przypadku właścicieli kotów.
Posiadanie kota nie jest ujęte w przepisach, dlatego opiekunowie tych zwierząt nie muszą płacić rocznego "abonamentu". Co więcej, jeśli przygarną kota "z ulicy", ze schroniska lub fundacji, nie są zobowiązani ponosić oficjalnie żadnych kosztów. Sytuacja zmienia się, gdy chodzi o zwierzęta rasowe. Przyjmowanie kota z hodowli wiąże się z nabywaniem pupila na prawach umowy kupna-sprzedaży. W tym miejscu pojawia się kwestia opłacenia podatku za kota.
Podatek od kota musi płacić jedna grupa
To właściciele kotów rasowych muszą zapłacić podatek za kota. Opłata wynosi 2% wartości zwierzęcia, czyli ceny podanej przez hodowcę. Podatek od kota jest obowiązkowy, gdy zwierzę kosztowało więcej niż 1 tysiąc złotych.
W tym przypadku należy pamiętać, że podatek od rasowego kota traktuje się jako opłatę od czynności cywilno-prawnych. Oznacza to, że trzeba uregulować należność do 14 dni od zawarcia umowy. Dodatkowo należy złożyć deklarację o nazwie PCC-3 w odpowiednim urzędzie skarbowym lub przesłać dokumenty elektronicznie.
Kupno rasowego kota i zignorowanie zapłacenia podatku od zwierzęcia skutkuje nałożeniem odsetek za zwłokę oraz mandatem. Wyjątkiem od obowiązkowej opłaty jest sytuacja, gdy osoba sprzedająca jest podatnikiem VAT (np. hodowla jest jego działalnością) lub jest zwolniona z płacenia podatków. Tylko w tym wypadku kupujący nie musi płacić osobnego podatku od kota i składać deklaracji.
Źródło: businessinsider.com.pl
Czytaj także:
Jakie rośliny są bezpieczne, a jakie trujące dla kota? Sprawdź, jakie gatunki nie szkodzą twojemu mruczkowi, a jakich unikać
Relację tej psiny z 2-latkiem zrozumieją tylko mamy. To, co ich połączyło, jest piękne
Obiecali, że ją zabiorą, ale się wycofali. To jednak nie koniec dramatu tej suni
