Psiak ocalał w pożarze, ale stracił opiekuna. Pomoc nadeszła z zaskakującej strony

Psiak ocalał w pożarze, ale stracił opiekuna fot. KMP Świecie, swiecie.policja.gov.pl
Po dramatycznej akcji gaśniczej na posesji został tylko pies w rozpadającej się budzie. Ocalał z pożaru, ale stracił właściciela. W tej smutnej historii pojawiło się światełko nadziei. Zwierzę zyskało zaskakującego opiekuna – jednego z policjantów.
/ 24.01.2024 11:00
Psiak ocalał w pożarze, ale stracił opiekuna fot. KMP Świecie, swiecie.policja.gov.pl

W województwie kujawsko-pomorskim wydarzyła się tragiczna historia, której zakończenie przywraca wiarę w dobrych ludzi. Pożar w pewnym domu pozbawił podwórkowego psa opiekuna, ale potem życie zwierzaka zupełnie się odmieniło. Z łańcucha trafił na miękką kanapkę przed kominkiem. Wszystko to dzięki policjantowi o wrażliwym sercu.

Psiak ocalał w pożarze, ale stracił opiekuna

W okolicy miejscowości Świecie wybuchł pożar domu, w którym zginął mężczyzna. W czynnościach związanych ze zdarzeniem brał udział policjant z lokalnej komendy, który stał się bohaterem tej niezwykłej historii. Na posesji znaleziono psa, który co prawda uniknął tragicznego losu, ale stracił opiekuna. Schronił się w rozpadającej się budzie i był przypięty do niej ciężkim łańcuchem. Na szczęście ogień nie dotarł do tego miejsca. 

Pies ocalały z pożaru przy budzie

fot. Pies był na łańcuchu przy rozpadającej się budzie/KMP Świecie, swiecie.policja.gov.pl

Pies nie mógł pozostać w tak złych warunkach, dodatkowo był wychudzony i spragniony uwagi człowieka. Patrzył wyczekująco na policjanta smutnymi oczami, łasząc się i merdając ogonem. Wkrótce mężczyzna podjął zaskakującą decyzję. 

Zwyczajowo w takich sytuacjach pies pozbawiony opiekuna powinien trafić do schroniska dla zwierząt. Policjantowi jednak inna myśl zaświtała w głowie. Nastąpiła szybka rodzinna konsultacja telefoniczna i wszyscy członkowie byli za tym, aby przynajmniej do czasu podjęcia decyzji przez bliskich tragicznie zmarłego mężczyzny pies zamiast w schronisku dla zwierząt przebywał u nich w domu – opowiada Joanna Tarkowska, oficer prasowa z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu.

Pomoc dla psa nadeszła z zaskakującej strony

Tego dnia życie podwórkowego psa zmieniło się całkowicie. Rodzina policjanta nadała mu imię Teodor, a zdrobniale zwraca się do niego Teo. Zwierzak został przebadany u weterynarza, zaszczepiony, odrobaczony i wykąpany. Lekarz stwierdził, że ma około 6 lat. Szybko podbił serca wszystkich domowników, a kiedy jego opiekun jest na służbie, psiak wyleguje się na miękkiej kanapie przy kominku. Niemal nie rozstaje się z pluszowymi zabawkami, kocha spacery i przekąski.

Zadbano także o przyszłość psa Teo. Rodzina zmarłego w pożarze właściciela zwierzęcia złożyła pisemne oświadczenie, że nie mogą sprawować nad nim opieki. W związku z tym psiak oficjalnie został zaadoptowany przez policjanta i znalazł u niego swój nowy, wspaniały dom.

Źródło: swiecie.policja.gov.pl oraz bydgoszcz.wyborcza.pl

Czytaj także:
Influencerka zagłodziła buldożkę. Suzi odeszła w ramionach weterynarza
Przygarnął psa, gdy przechodził trudne chwile. Chwilę później odkrył jego obsesję
Pies utknął w lisiej norze na 6 godzin. Ponad 30 ochotników rzuciło się na ratunek

Redakcja poleca

REKLAMA