Pies utknął w lisiej norze na 6 godzin. Ponad 30 ochotników rzuciło się na ratunek

Pies utknął w lisiej norze na 6 godzin fot. Adobe Stock, Олег Копьёв/Facebook.com, Renata Holender
Duża sunia w województwie pomorskim wpadła do lisiej nory i nie mogła wyjść. Akcja ratunkowa trwała ponad 6 godzin i wzięło w niej udział około 30 ochotników. Na szczęście cała historia potoczyła się dobrze. Zobacz nagrania.
/ 23.01.2024 11:00
Pies utknął w lisiej norze na 6 godzin fot. Adobe Stock, Олег Копьёв/Facebook.com, Renata Holender

W kaszubskiej gminie Sierakowice doszło do wypadku, który mógł się okazać groźny w skutkach. Sporych rozmiarów sunia spacerowała ze swoimi właścicielami po lesie, po czym wbiegła do lisiej nory. Niestety nie mogła się z niej wydostać. Na miejsce zostali wezwani ratownicy, a cała akcja wydobywania psa z dziury trwała aż 6 godzin.

Sunia wpadła do lisiej nory

Sytuacja przyciągnęła okolicznych mieszkańców. Tym samym w akcję ratunkową zaangażowali się nie tylko lokalni strażacy, ale też inni ochotnicy, którym dobro zwierzęcia leżało na sercu. Ostatecznie była to grupa 30-osobowa.

Portal kaszuby24.pl donosi, że akcja była naprawdę trudna, ponieważ pies ma spore rozmiary i waży 40 kg. Lisia nora z kolei była dość wąska. Zdeterminowani ochotnicy oraz strażacy OSP w Kamienicy Królewskiej nie ustępowali jednak w staraniach, aby jak najszybciej uratować przerażonego i zmarzniętego psa.

Ratownicy uratowali psa po 6 godzinach

Sytuacja z godziny na godzinę wydawała się być coraz bardziej dramatyczna. Według naocznych świadków pies najpierw szczekał, potem jego wycie zmieniło się w delikatny pisk. Ostatecznie zaczął dość ciężko oddychać.

Wydobycie psa było dla wszystkich prawdziwym wyzwaniem. Nawet dla strażaków, ponieważ podłoże było zamarznięte i na ziemi znajdowało się sporo śniegu. Dobro suni było jednak najważniejsze i tym samym ratownicy stali się prawdziwymi bohaterami. Zobacz nagrania z tego zdarzenia oraz z samego momentu wydobycia psa.

Źródło: kaszuby24.pl/Facebook

Czytaj także: 
Pies zamarzł pod oknami sąsiadów. Jak to możliwe, że nikt nie chciał mu pomóc?!
Psiak zerwał się ze smyczy i znalazł się w niebezpieczeństwie. Na szczęście trafił na bohatera
Psiak uratował życie sowie. Zaciągnął opiekunkę do lasu i został bohaterem

Redakcja poleca

REKLAMA