Prawda o kociej miłości
Mój supersłodki kociak, Bubba, lubi się do mnie tulić oraz chodzić za mną po domu. Jest przyjacielski i uczuciowy, a ja oczywiście kocham go bez reszty. Może to głupie pytanie, ale zawsze zastanawiałam się, czy koty zdolne są do miłości, czy też są dla nas po prostu miłe, ponieważ zapewniamy im jedzenie i dach nad głową?
To nie jest głupie pytanie, ale nie ma na nie prostej odpowiedzi. Gdybym umiała mówić po kociemu i miała możliwość zadania tego pytania samym kotom, mogłabym udzielić Ci bardziej konkretnej odpowiedzi. Koty to bezpośrednie stworzenia i jestem pewna, że udzieliłyby na to pytanie szczerej odpowiedzi. Ponieważ jednak nie posiadam takich umiejętności, opisanie kociej miłości staje się problematyczne. Wiemy na pewno, że koty otwarcie okazuje uczucia. Złoszczą się i okazują strach, a także zadowolenie oraz podniecenie. Jeśli chodzi z kolei o kocią miłość, to pewne jest, że koty tworzą więzi z obecnymi w ich życiu ludźmi, którzy poświęcają kotom dużo uwagi i którzy sprawiają, że koty czują się przy nich bezpieczne.
Zobacz także: Kocie miauczenie i śpiewanie – jak je zrozumieć?
Koty okazują uczucia swoim opiekunom na wiele różnych sposobów, w tym za pomocą maślanych spojrzeń spod na wpółprzymkniętych powiek obu oczu, potrząsania wyprostowanego ogona, czy też „barankowania”, czyli lekkiego uderzania czołem o swojego człowieka. Gdy następnym razem wzrok Twój i Twojego kota się spotkają, spróbuj posłać mu kilka ciepłych spojrzeń. Założę się, że je odwzajemni. Zauważ też, że kiedy zobaczy, iż wchodzisz do pomieszczenia, lub usłyszy Twój głos, jego ogon prawdopodobnie natychmiast wystrzeli prosto w górę, przy czym sam koniuszek będzie lekko drgał. Zwróć też uwagę na to, czy okaże Ci uczucia, celowo uderzając górną częścią głowy o Twoje czoło, ręce lub łydki.
Zobacz także: Kocia anatomia – interesujące zagadnienia i ciekawostki
Kiedy przygarnęłam kota, któremu nadałam imię Little Guy, był on młodym, bezdomnym pręguskiem, który każdego ranka i wieczora zajmował miejsce na moim tarasie w nadziei, że skapnie mu jakiś darmowy posiłek. Wystawiałam mu miskę z jedzeniem, choć nie byłam pewna, czy chcę mieć jeszcze jednego kota. Za każdym razem, gdy schylałam się, by go pogłaskać, rozbrajać mnie szybkim wyprostem ciała i uderzaniem głową o moje czoło, a to wszystko w towarzystwie mruczenia na pełny regulator. Little Guy wiedział, co robi. Pokazywał mi, że mnie lubi, i w efekcie uczynił mnie swoją panią. Czasem koty nie mają zbyt dobrego wyczucia czasu w kwestii okazywania uczuć — wskakują na przykład na łóżko i walą głową w Twoje czoło, podczas gdy Ty smacznie śpisz. Na pewno jednak wiesz, że w przypadku prawdziwej miłości czas nie ma znaczenia. Powinnaś uważać za komplement to, że Bubba chodził za Tobą i lubi się do Ciebie tulić.
Zobacz także: Kocie zabawy – jak wpływają na naszego pupila?
Fragment książki "Co Twój kot próbuje Ci powiedzieć? Poznaj tajemnice kociej psychologii" Arden Moor
Wydawnictwo Septem