Dzikie zwierzęta z reguły są zdane na pastwę losu. Jedynie instynkt pomaga im przetrwać. Jest on jednak dość przytłumiony u maluszków. Te nie mają jeszcze aż tak rozwiniętego instynktu i przez to wpadają w tarapaty. Ten maleńki futrzak znalazł się w potrzasku i omal nie przypłacił tego życiem. Udało mu się pomóc w ostatniej chwili, a było już o włos od tragedii.
Maleńki futrzak znalazł się w potrzasku
Organizacja The Fox Project zajmuje się ratowaniem lisów z opresji. Pomaga im, leczy, daje schronienie. I ratuje wtedy, kiedy jest to konieczne. Tym razem na profilu organizacji pojawił się post dotyczący pewnego biedaka. Ten maleńki futrzak znalazł się w potrzasku, ponieważ jego łepek ugrzązł w słoiku. Niestety lisek nie był w stanie samodzielnie się uwolnić.
Zdesperowany maluch był bardzo przestraszony tą sytuacją. Biegał po okolicy i szukał pomocy. Niestety z godziny na godzinę był coraz słabszy, ponieważ poziom tlenu w słoiku nieustannie bardziej spadał. Na szczęście odnalazł go pewien człowiek, który od razu zawiadomił The Fox Project. I tak lisek trafił pod opiekę organizacji.
Łeb liska ugrzązł w słoiku
Lisek od razu otrzymał imię Jar Jar pochodzące od słoika, w którym utknął (red. słoik to po angielsku jar). Uwolnienie go z naczynia nie należało jednak do łatwych zadań. Dlatego pracownicy organizacji zaczęli od środków zapobiegawczych, żeby tylko zwierzak mógł oddychać.
Z niezwykłą precyzją w słoiku wycięto otwór, aby umożliwić przepływ powietrza, a Jar Jar przewieziono w bezpieczne miejsce w naszym szpitalu – pisze The Fox Project na Facebooku.
Maluch zaczął oddychać, ale do całkowitego uwolnienia futrzaka była jeszcze długa droga. W lecznicy usunięto pozostałość pojemnika. Gdy lisek został uwolniony, okazało się, że jest słaby, ale jego stan jest stabilny.
Był odwodniony, głodny i pokryty kleszczami. Ale na szczęście nie było żadnych ran – pisze fundacja.
Na szczęście maleństwo już doszło do siebie, co ucieszyło internautów. W komentarzach dziękują ratownikom za pomoc lisiemu dziecku.
- Jest szczęśliwym liskiem… Dzięki Bogu, że został odnaleziony.
- Oh Jar, Jar, jesteś takim pięknym maleństwem.
- Dziękuję wszystkim, którzy mu pomogli – piszą komentujący.
Tylko zobacz, jak ten uroczy maluch wygląda po dojściu do siebie.
Źródło: Facebook.com, The Fox Project/thedodo.com
Czytaj także:
Niesamowite, co zrobił, by ratować to maleństwo. Nie oderwiesz wzroku od tego filmiku
Postanowili rozebrać szopę w swoim ogrodzie. Byli zdumieni, gdy odkryli, kto się tam ukrywa
Te maluchy znalazły się w ogromnym niebezpieczeństwie. To, co wydarzyło się potem, dogłębnie cię poruszy