Jenny przyjechała aż z Gruzji. Straciła właścicieli i teraz szuka kochającego domu w Polsce

Sunia Jenny toz wroc fot. facebook.com/TOZwroclawPL
Spokojna sunia Jenny przyjechała do Polski aż z Gruzji. Wiele przeszła i straciła właścicieli. Teraz szuka kochającego domu w Polsce, a ty możesz jej pomóc.
/ 01.02.2024 19:00
Sunia Jenny toz wroc fot. facebook.com/TOZwroclawPL

Każdy pies zasługuje na spokojne życie u boku kochającej rodziny. Suczka Jenny w swoim 11-letnim życiu wiele już przeszła. Domu szukała najpierw w Gruzji, a teraz ma nadzieję znaleźć go w Polsce. Czy pojawi się ktoś, kto ją pokocha?

Jenny przyjechała aż z Gruzji po smutnych przejściach

Starsza suczka Jenny jest pieskiem uratowanym z Gruzji. Na miejscu dwa razy trafiła do lokalnego schroniska. Najpierw jako młody psiak została uratowana ze stada zwierząt koczujących na ulicach. W azylu wyleczono ją i wysterylizowano. Po kilku miesiącach oczekiwania za kratami trafiła na "swoich" ludzi. Została adoptowana przez irańskie małżeństwo. Razem spędzili 7 szczęśliwych lat. Niestety jej właściciele musieli wrócić do swojego kraju, gdzie nie wolno im było zabrać zwierząt ze sobą.

Jenny wróciła do schroniska. Nie radziła sobie jednak z tą zmianą. Jej serce zostało złamane, a suczka nie rozumiała, co się stało. Smutnymi oczami bez skutku wypatrywała kogoś, kto ją pokocha.

Sunia Jenny szuka kochającego domu w Polsce

Gruzińska organizacja pomocy dla zwierząt DOG Organization Georgia nawiązała współpracę z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu i poprosiła o pomoc w znalezieniu domu dla Jenny. Po kilku tygodniach znaleźli się chętni w Legnicy. Spełniono wszystkie procedury i suczka przyjechała do Polski. Jej radość nie trwała jednak długo. Mimo wielu wysiłków opiekunów pies rezydent nie zaakceptował Jenny. Kolejny raz trafiła do schroniska.

Sunia Jenny jak na swoje 11 lat wiele już przeszła i zwiedziła kawałek świata. Teraz szuka spokojnego domu w Polsce. Nie wygląda na swoje lata, jest zdrowa i ma jeszcze wiele energii. Jej psie serduszko skrywa ogrom miłości. Jeśli chcesz poznać więcej informacji na temat Jenny lub dać jej dom, skontaktuj się z TOZ Wrocław na Facebooku lub zadzwoń pod numer 690298444.

Źródło: facebook.com/TOZwroclawPL

Czytaj także:
Pies wydał swojego właściciela policjantom. Zwierzak stanął po stronie sprawiedliwości
Bogata seniorka przekazała cały majątek swoim zwierzętom. Dzieci wydziedziczyła
Pies tej kobiety został porwany. W akcie desperacji była skłonna poświęcić życie

Redakcja poleca

REKLAMA