Był dla dziecka tylko żywą zabawką. Reakcja rodziców jest jeszcze gorsza

pies fot. Facebook, @otozbielskobiala
5-tygodniowy szczeniak poszukuje kochających opiekunów. W poprzednim domu był dla dziecka tylko żywą zabawką. Gdyby nie szybka interwencja, cała historia mogłaby mieć tragiczny finał.
pies fot. Facebook, @otozbielskobiala

Nie tylko jedenastolatka nie widziała nic złego w swoim zachowaniu. Opiekunowie dziewczynki także pozostawali obojętni na los psiaka, który był dla dziecka tylko żywą zabawką. Na szczęście sąsiedzi poinformowali odpowiednie służby, które natychmiast podjęły radykalne kroki, by uratować życie szczeniaczka.

Był dla dziecka tylko żywą zabawką

Z początkiem kwietnia inspektorzy białostockiego oddziału Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami zostali poinformowani o skandalicznym zachowaniu 11-letniej dziewczynki. Jak wynika z ich relacji, nikt z dorosłych nie reagował na przemocowe zachowanie dziecka, ani nie ujął się za 5-tygodniowym szczeniaczkiem. Sunia była przywiązana linką do drzewa, nie miała też zapewnionego schronienia przed chłodem. To jednak nie koniec jej nieszczęść.

Jedenastoletnia dziewczynka rzucała szczeniaczkiem o ziemię, podtapiała go w zimnej rzece. Zrobiła sobie żywą zabawkę, a rodzice nie widzieli w tym nic złego. Psie dziecko przebywało na ogrodzie przywiązane linką do drzewa, w miskach było stare mleko i sucha kiełbasa – poinformowali inspektorzy białostockiego oddziału TOZ.

Maleńka sunia została odebrana i jest już bezpieczna. Otrzymała także nowe imię. Teraz urocza Czika czeka na nowy i kochający dom.

Kto ponosi odpowiedzialność za tragedię psinki? Internauci nie mają wątpliwości

Młodziutka Czika została uratowana. Jednak internauci nie są przekonani, że takie rozwiązanie zmieni podejście dziewczynki i jej rodziców wobec zwierząt. W wielu komentarzach wskazywany jest szerszy problem normalizacji przemocy oraz niewystarczające rozwiązania systemowe takie jak pomoc psychologiczna, czy odpowiednia edukacja.

 – Tacy ludzie powinni otrzymać dożywotni zakaz posiadania zwierząt. Ich dane powinny być przekazane wszystkim schroniskom i organizacjom prozwierzęcym, by nigdy nikt nie powierzył im żadnego zwierzaka.
– To dziecko potrzebuje pomocy. Czy ktoś się nim zajmie? To dziecko będzie kiedyś dorosłą osobą.
– Zwierzęta to nie zabawki, a mimo to nadal są tak traktowane – możemy przeczytać pod zamieszczonym w mediach społecznościowym postem.

Mamy nadzieję, że urocza Czika niebawem znajdzie kochający i bezpieczny dom. Osoby, które chcą zaadoptować sunię, powinny skontaktować się z Towarzystwem Opieki nad Zwierzętami w Białymstoku.

Źródło: Facebook, @otozbielskobiala

Czytaj także:
Pies, który jeździł koleją, istnieje i mieszka w Polsce. Jego historia jest niesamowita
Wyrzuciły zwierzaki na środku ulicy i uciekły. Ale to nie koniec dramatu tych psinek
Przerażające odkrycie na górskim szlaku. Gdyby nie turyści, skończyłoby się tragedią

Redakcja poleca

REKLAMA