Bezdomny kocurek słaniał się na łapkach. Gdyby nie pomoc człowieka, mogłoby się skończyć źle

kot fot. Adobe Stock, Natali
Niewiele brakowało, by los młodego czworonoga skończył się tragicznie. Bezdomny kocurek słaniał się na łapkach i ostatkiem sił zwrócił się o pomoc. To jednak nie koniec kłopotów, z jakimi musi się zmierzyć.
kot fot. Adobe Stock, Natali

Pracownicy Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt mają nie tylko ogromne serca, ale i ręce pełne roboty. Po raz kolejny rutynowy patrol zakończył się interwencją. Bezdomny kocurek słaniał się na łapkach, a jego cierpienie było niewyobrażalne.

Bezdomny kocurek słaniał się na łapkach

Młodziutki, dziko żyjący kocurek znalazł się w poważnych tarapatach. Nie wiadomo, jak doszło do tragedii, ale musiał czuć się naprawdę fatalnie, skoro sam podszedł do człowieka z prośbą o pomoc. Miał niezwykłe szczęście, ponieważ była to inspektorka OTOZ Animals, która właśnie odbywała swój rutynowy patrol.

Okazało się, że kociak był w kiepskim stanie i ważył zaledwie 2,6 kg. Wszystko wskazuje na to, że musiał cierpieć już od dłuższego czasu. W dniu interwencji nie tylko kulał na przednią łapkę, ale także miał wysoką gorączkę, która przekraczała 40 stopni Celsjusza. Najprawdopodobniej była ona wywołana ogromnym bólem. Po przewiezieniu do przytuliska w Bojanie otrzymał doraźnie leki przeciwbólowe, przeciwgorączkowe i antybiotyk. Przed nim jeszcze dalsze badania i leczenie.

OTOZ prosi o wsparcie

Internauci jak zwykle są poruszeni tragicznym losem kociaka. Pod nagraniem możemy przeczytać podziękowania i pełne otuchy wpisy.

– Biedactwo kochane! OTOZ Animals dziękuję za uratowanie kotka!
– Kochane serduszko. Dziękujemy wam, że jesteście. Kochamy was!
– Oj, to kotek miał intuicję i szczęście. Trzymaj się kotku! Dobrze wybrałeś i teraz już będzie tylko lepiej – piszą internauci.

Zapewne pracownicy OTOZ Animals są niezwykle wdzięczni za miłe słowa. Jednak zwracają uwagę, że bez wsparcia finansowego regularna i stała pomoc cierpiącym, upodlonym i bezbronnym zwierzakom nie będzie w pełni możliwa. Jak sami zaznaczają, dzięki oddolnej pomocy i zbiórkom w zeszłym roku mogli przeprowadzić aż 5348 interwencji.

Źródło: Facebook, @otoz_animals

Czytaj także:
Właściciele nie dawali mu żadnych szans i chcieli go uśpić. Udowodnił, że się mylili
Ile zwierząt widzisz na obrazku? Tylko 1% ludzi potrafi dostrzec wszystkie
Adoptowali psiaka i oddali go po 30 minutach. Powód, jaki podali, jest absurdalny

 

 

Redakcja poleca

REKLAMA