Pierwsze kwiaty na zmarnowanie - z pewnością wielu domorosłych ogrodników o tym słyszało, a jeszcze więcej przekonało się o tym na własnej skórze. Nagle okazuje się, że roślin doniczkowych nie wystarczy postawić na dowolnej półce i podlewać raz na jakiś czas wodą.
Chociaż czasem ma się to szczęście, że pomimo braku wiedzy trafia się na mało wymagające okazy, zwykle kończy się do ususzonymi liśćmi, poparzeniami od słońca, a nawet koniecznością całkowitego wyrzucenia lokatora z domu.
Co zrobić, gdy mimo podlewania roślina usycha?
Jeśli pomimo ciągłego podlewania, chuchania i dmuchania twoja roślina usycha, więdnie, staje się brązowa - prawdopodobnie przesadziłaś w drugą stronę. Zbyt częste podlewanie roślin lub podlewanie zbyt dużą ilością wody może doprowadzić do gnicia systemu korzeniowego. Jak to rozpoznać? Jej liście zaczną stawać się żółte, brązowe, czarne, mogą usychać lub więdnąć.
Wbrew pozorom taką roślinę można uratować - i to bez kosztownych specyfików. Problem zaczyna się w ziemi i właśnie tam trzeba zacząć, jednak najpierw upewnij się, że jest jeszcze co ratować. Jeśli główny pęd nadal jest zielony, wystarczy, że oberwiesz uschnięte listki. Roślina wypuści nowe i chociaż rozkrzewianie jej może zająć trochę czasu, to unikniesz konieczności kupowania nowej rośliny.
Jak uratować korzenie przed gniciem?
Jeśli zauważyłaś któreś z powyższych symptomów, ale masz pewność, że roślina nie jest przesuszona, z pomocą przyjdzie ci 3% woda utleniona. Przyrządź roztwór z 1 części nadtlenku wodoru na 4 części chłodnej wody. Takim roztworem bezpiecznie możesz podlać swoją przymierającą roślinę.
Tym roztworem możesz też poczęstować inne swoje rośliny. Woda utleniona zabezpieczy je przed gniciem i odżywi ich korzenie, a przy okazji pozbędziesz się insektów i pasożytów żyjących w podłożu.
To też może cię zainteresować:
Podlewanie storczyków wodą ryżową. Dlaczego warto to robić?
Dlaczego ludzie potrząsają roślinami? Ta dziwna metoda wbrew pozorom jest im bardzo potrzebna...
Co zrobić, by wysiane rośliny kiełkowały szybciej? Ten jeden trik przyspieszy twoją domową uprawę warzyw