Ciepłe, letnie noce to doskonały czas na obserwację spadających gwiazd. Ostatnio nad polską pojawiła się wyjątkowo jasna kula, która rozbłysła na niebie. Skąd do nas przybyła?
Spis treści:
Tajemniczy obiekt nad Polską
Jasna kula światła pojawiła się na niebie w nocy z poniedziałku na wtorek, tuż po północy. To zjawisko trwało zaledwie chwilę, ale było widoczne z daleka, ponieważ rozjaśniło sklepienie. Najjaśniejszy błysk spadającej gwiazdy był bardziej efektowny niż księżyc w pełni.
Co więcej, świadkowie zdarzenia mówią o „głuchym hałasie” jaki rozległ się z powodu fali uderzeniowej. Tajemniczy obiekt przybył nad polskie niebo z orbity między Marsem a Jowiszem, tak jak większość planetoid w naszym układzie.
Meteoroid spłonął na niebie
Bolid nad województwem świętokrzyskim został zarejestrowany przez dwie stacje obserwacyjne i przeleciał dokładnie pomiędzy nimi, jak relacjonuje Mateusz Żmija na profilu Skytinel.
Meteor zaczął być widoczny na wysokości 95,42 kilometra i pędził w kierunku Ziemi z prędkością początkową około 25 kilometrów na sekundę. W trakcie swojego lotu wyhamował do około 9 kilometrów na sekundę oraz całkowicie spłonął na wysokości 38,45 kilometra. Co za tym idzie, nie doprowadził do spadku meteorytów
- poinformował w swoim poście.
Kilkakrotne rozbłyski były spowodowane jego fragmentacją. „Świetna robota! Gratulacje” – piszą zachwyceni nagraniem oraz szczegółową analizą internauci.
Czytaj także:
To niesamowite zjawisko astronomiczne będzie widoczne gołym okiem. Tego dnia koniecznie spójrz w niebo
Duchy w zamkach polskich. Upiorny tour po nawiedzonych fortecach
Nieodkryte perełki Podlasia. Tych miejsc pewnie nie znasz, a powinnaś