Pelargonie, to zróżnicowana grupa. Różnią się pokrojem, kształtem liści i kwiatów. Są wśród nich odmiany zwisające (bluszczolistne), wielkokwiatowe (tradycyjne o sztywnych łodygach) i pelargonie angielskie. Wszystkie pelargonie mają zbliżone wymagania i wszystkie mogą wspaniale zdobić balkony, tarasy i ogrody (rosnąc na rabacie lub w pojemnikach), jeśli będą rosły w odpowiednim pojemniku, na odpowiednim miejscu i nie będzie im brakować wilgoci, ani składników odżywczych. Pelargonie wielkokwiatowe i angielskie mogą być również traktowane jako kwitnące kwiaty doniczkowe. Wszystkim gatunkom trzeba także usuwać przekwitłe kwiaty.
Odpowiednie pojemniki i dobra ziemia
Pielęgnacja pelargonii będzie łatwiejsza i będą one lepiej rosnąć, gdy zostaną posadzone do dość dużych pojemników lub doniczek. Rośliny te potrzebują przestrzeni. Poza tym, im więcej ziemi, tym lepiej. Na spód donicy przed nasypaniem ziemi, trzeba wsypać warstwę drenażu. Najlepszym podłożem jest ziemia specjalnie przeznaczona dla pelargonii, zawierająca akurat te składnika, których pelargonie potrzebują. Sadząc rośliny w skrzynce, należy zachować między nimi 20-centymetrowe odstępy.
Gdzie je ustawić
Pelargonie przywędrowały do nas z Afryki Południowej. Dlatego lubią miejsca dobrze nasłonecznione, ciepłe. Jednak skwar ponad 30 st. C (na słońcu jest wtedy dużo więcej) nawet dla tak wytrzymałych roślin może być szkodliwy. Dlatego skrzynki nie mogą stać tuż przy rozgrzewającej się mocno szybie. Te stojące w pełnym słońcu trzeba wtedy trochę ocieniać, aby liście i kwiaty nie zostały poparzone.
Podlewanie
Krótkie okresy suszy nie są dużym problemem, ale ponad dwa dni, to już dla pelargonii duży stres. Pielęgnacja pelargonii wymaga regularnego podlewania. W upały nawet dwa razy dziennie, rano i wieczorem. Aby ułatwić sobie zadanie, można kupić specjalne systemy samonawadniające. Oferują je sklepy ogrodnicze. Można także zanurzyć grube bawełniane sznurki w wiadrze lub pojemniku z wodą, a drugi koniec każdego sznurka wkopać w ziemię blisko rośliny. Stale wilgotny sznurek będzie oddawał wodę do gleby. Warto też pamiętać, że zbyt mokra gleba może zaszkodzić pelargoniom. Dlatego nadmiar wody powinien mieć ujście, aby korzenie nie zaczęły gnić. Gdy padają ulewne deszcze przez kilka dni, pelargonie rosnące w pojemnikach na balkonie lub w ogrodzie warto przenieść pod dach.
Nawożenie
Bujnie kwitnące rośliny stale potrzebują substancji odżywczych. Można do systemu nawadniającego (lub do konewki z wodą) dodawać raz w tygodniu nawóz do pelargonii lub do roślin kwitnących. Jednak ten, który producent zaleca do pelargonii jest najlepszy. Można także zastosować nawóz o spowolnionym działaniu (np. tabletki, czopki, granulki). Wtedy jego dawka wystarcza na kilka miesięcy. Porcja nawozu, jaką każdorazowo należy zastosować, jest podana przez producenta na opakowaniu i należy tego przestrzegać.
Usuwanie suchych części rośliny
Do zabiegów pielęgnacyjnych polecanych do pelargonii należy także systematyczne obrywanie zwiędniętych kwiatów czy pożółkłych liści. Nie tylko chodzi o to, by roślina ładnie się prezentowała. Takie usuwanie suchych i chorych części sprawia, że pelargonia jest zdrowsza. Wypuszcza także wtedy nowe kwiaty. Niektóre zwisające odmiany mają zdolność samooczyszczania, to znaczy zwiędnęte kwiaty same odpadają, a na ich miejscu rosną nowe. To bardzo dobra cecha. Tylko suche liście trzeba obrywać ręcznie.
Przechowywanie przez zimę
Zwykle traktujemy pelargonie kupowane na balkon lub taras jako rośliny jednoroczne. Tymczasem można je przechować przez zimę i za rok zakwitną ponownie. Trzeba je przyciąć do wysokości około 15 centymetrów i przenieść przed przymrozkami do jasnego pomieszczenia o temperaturze 5-10°C. Zimowa pielęgnacja ogranicza się do bardzo rzadkiego podlewania. Rośliny wyglądają jak obumarłe, ale gdy tylko na wiosnę zacznie się je normalnie podlewać, wypuszczą nowe pędy. Wtedy przesadza się ją do nowej ziemi i ew. większego pojemnika, gdy się rozrosła.
Polecamy: