fot. Fotolia
Rynek sosów to królestwo tradycyjnych wyrobów zamkniętych w słoiku, kartoniku lub butelce. Na przeciwległym biegunie są tzw. sosy w proszku i przeróżne produkty typu fix.
Zalety sosów w proszku i słoikach
Sosy w proszku i słoikach oszczędzają czas w kuchni, nadają wyrafinowanego smaku mięsu, pyzom, kopytkom czy makaronowi. Mogą też wprowadzać w świat kuchni egzotycznej. Intensywny smak zawdzięczają specjalnie dobranym przyprawom, suszonym bądź gotowanym warzywom, dodatkom w postaci śmietany czy tłuszczy i substancji funkcjonalnych.
Zaletą takich sosów jest to, że nie zbrylą i nie zepsują konsystencji potraw, a znacznie podrasują ich smak, kolor oraz aromat.
Przewagę na polskim rynku stanowią tradycyjne, zazwyczaj pomidorowe dodatki do makaronów z warzywami i/lub z ziołami. Pozostała część to z kolei bardzo popularne receptury egzotyczne, do których zaliczają się sosy: słodko-kwaśne, chińskie, meksykańskie czy węgierskie.
Co mają w składzie sosy z torebki?
Sosy z torebki najczęściej zawierają:
- suszone przyprawy i warzywa,
- ser,
- grzyby,
- tłuszcze (często utwardzone),
- substancje zapobiegające zbrylaniu (zlepianiu się) składników,
- przeciwutleniacze,
- substancje smakowo-zapachowe (glutaminian sodu, hydrolizaty białek),
- aromaty i barwniki spożywcze,
- emulgatory,
- substancje zagęszczające i stabilizujące,
- mąkę,
- skrobię modyfikowaną.
W sosach z torebki najczęściej możemy znaleźć:
- E 150c (karmel) – nadaje brązową barwę, ale może uczulać,
- E 330 (kwas cytrynowy) – przeciwutleniacz,
- E 621 (glutaminian sodu) – wzmacniacz smaku i aromatu,
- E 627 (guanylan sodu) – wpływa na smak,
- E 631 (inozynian sodu) – wpływa na smak,
- E 635 (rybonukleotydy disodowe) – wzmacniają smak,
- E 1422 (skrobia modyfikowana) – zagęszcza sos i daje wrażenie, że jest on bardziej tłusty.
Zobacz też: Suszone owoce - na co trzeba uważać?
Na co zwrócić uwagę, gdy kupujemy sos w torebce?
Jeśli kupujesz sos w torebce, zwróć uwagę:
- na to, co ma w składzie,
- na to, dla ilu osób jest przeznaczony,
- na zawarte w nim alergeny,
- na to, z jakimi daniami się komponuje,
- na to, jak i gdzie go przechowywać.
Skąd się wzięły sosy w słoiku?
Pomysłodawcą gotowych sosów w słoikach był Auguste Escoffier. W jaki sposób mistrz kuchni francuskiej wpadł na pomysł przygotowania gotowych sosów? Escoffier gotował dla Ritza i w londyńskim Savoyu, jednak zanim to się stało, odpowiadał za wyżywienie francuskiej armii w czasie wojny francusko-pruskiej. Musiał znaleźć sposób na przygotowanie szybkich dań, którymi żołnierze mogliby się nasycić na froncie.
Tak rozpoczął prace nad konserwowaniem żywności i nad przygotowywaniem dań gotowych, które wystarczyłoby jedynie podgrzać. W efekcie powstały puszki z konserwowaną żywnością i gotowe sosy w słoikach. Zarówno te do podawania na zimno (ketchup czy musztarda, sosy do sałatek), jak i te do dań gorących mają do dziś swoich zwolenników.
Gotowe sosy to szybki i smaczny sposób na domowy posiłek. Szeroki wybór smaków pozwala na przygotowanie dan kuchni węgierskiej, włoskiej, chińskiej, meksykańskiej, hiszpańskiej czy greckiej, czyniąc kuchnię smakowitszą i bardziej urozmaiconą. Sosy te można podawać z makaronem, ryżem, ziemniakami, świetnie pasują także do dań mięsnych lub jako dodatek do ryb.
Zobacz też: Jakie warzywa warto jeść właśnie jesienią?
Sos w słoiku czy torebce – co wybrać?
Warto zapamiętać:
- Wszystko jest dla ludzi, jednak nie jedz za często gotowych sosów, ponieważ dostarczają one dużo kalorii, soli oraz innych substancji (konserwantów, wzmacniaczy smaku, zagęstników), które naszemu organizmowi są zupełnie niepotrzebne.
- Kupując sosy, kieruj się ich kalorycznością. Mniej kalorii ma sałatka z sosem włoskim niż sos serowy z ziemniakami.
- Wybierając sos, kieruj się informacjami, które zostały umieszczone na etykiecie. Sosy w słoiczkach mają zwykle niewielkie ilości dodatków do żywności – w przeciwieństwie do tych z torebki. Z kolei zawierają one zwykle syrop glukozowo-fruktozowy, który jest głównym sprawcą nadwagi i cukrzycy.
Zobacz też: Soki w kartonach - po które sięgać?