Aby wiosną wyrosły dorodne warzywa, producenci muszą im pomagać. Prowadzą uprawy pod szkłem i przyspieszają ich rozwój nawozami sztucznymi. W efekcie nowalijki nie są tak bogate w witaminy i składniki mineralne, jak warzywa dojrzewające w słońcu. Mogą też zawierać azotany i metale ciężkie.
5 ważnych rad, zanim zjesz nowalijki
1. Nie kupuj ogromnych marchewek, rzodkiewek czy główek sałaty. Nienaturalnie duże egzemplarze były zapewne wspomagane nadmierną ilością nawozów sztucznych.2. Wiosną jadaj raczej pomidory i ogórki niż sałatę, szczypiorek czy pietruszkę. Najwięcej szkodliwych substancji gromadzi się bowiem w korzeniach, łodygach i liściach. Jeśli zdecydujesz się na sałatę – wyrzuć zewnętrzne liście, a z reszty usuń tzw. nerwy. Z tego samego powodu nie wykorzystuj łodyżek natki pietruszki, szpinaku ani koperku. Marchewce obcinaj natomiast sporą część grubszego końca.
4. Kupuj mniejsze ilości nowalijek, by zjadać je na bieżąco. Jeśli coś musisz przechować, trzymaj warzywa na dole lodówki, w otwartym
pojemniku. Uwaga! W nowalijkach, które są zapakowane w szczelne plastikowe torebki azotany też mogą się zamienić w azotyny.
5. Zamiast kupować młode warzywa z niepewnego źródła pokuś się o domową uprawę w skrzynkach lub doniczkach. Do hodowli na parapecie nadają się, np. koperek, pietruszka, rzodkiewka, cebula (szczypiorek), szpinak i sałata.