Nie traktuj diety jako tymczasowej zmiany

Opanowanie zasad zdrowego żywienia nie jest trudne i nie wymaga ogromnych wyrzeczeń. / fot. Fotolia
Co oznacza dla Ciebie stwierdzenie „bycie na diecie’ lub „stosowanie diety”? Zazwyczaj traktujemy odchudzanie jako krótkotrwały i męczący etap w życiu. Czy w Twoim przypadku jest podobnie?
/ 11.05.2011 13:22
Opanowanie zasad zdrowego żywienia nie jest trudne i nie wymaga ogromnych wyrzeczeń. / fot. Fotolia

Jestem pewna, że nigdy nie zastanawiałaś się zbytnio nad przytoczonymi poniżej stwierdzeniami, kiedy wypowiadała je Twoja koleżanka lub Twoje dziecko. Teraz masz możliwość przyjrzeć się im dokładniej. Wyjaśniają wiele na temat tego, co rozumiemy przez stosowanie diet.

Co mówią ludzie, kiedy planują przejść na dietę, są na diecie lub też złamali dietę:
„Od poniedziałku przechodzę na dietę”. (Czyli: dziś jest sobota, więc mogę jeść, co tylko chcę).

„Muszę szybko zrzucić pięć kilogramów. Zrobię sobie dwutygodniową superdietę, a potem zacznę jeść zdrowo”. (Problem: tak się po prostu nie da).

„Byłam tak głodna, kiedy wróciłam do domu ze szkoły, że po prostu pochłonęłam paczkę chipsów”.

„Miałam problem, żeby skoncentrować się na zajęciach (na spotkaniu) przed obiadem, bo burczało mi w brzuchu”. (Skutek opuszczonego śniadania).
„No cóż, już złamałam dietę” (Czyli: już nie ma znaczenia, co będę jadła do końca dnia).

„Jestem na siebie naprawdę wściekła. Złamałam dietę, jedząc kilka łyżeczek lodów, a w końcu zjadłam całe półlitrowe pudełko”.

„Myślę, że nie powinnam iść na tę imprezę w sobotę… Pewnie będzie tam świetne jedzenie, a właśnie zaczęłam dietę i nie chcę teraz wszystkiego zaprzepaścić”.

„Od dwóch dni jestem na nowej diecie. Jestem teraz tak głodna jak nigdy, bo cały czas myślę o jedzeniu”.

„Po prostu nie mogłam się powstrzymać i zjadłam kawałek ciasta czekoladowego. Czuję, że nie mam żadnej samokontroli, jestem na siebie naprawdę wściekła”.

Przeczytaj: Mity w odchudzaniu

Czy plany dietetyczne mają sens?

Ciągle wysłuchiwałam takich rzeczy, kiedy 20 lat temu, rozpoczynając karierę dietetyczki, prowadziłam grupy kontroli wagi dla dorosłych. Wtedy również wierzyłam w działanie planów dietetycznych oraz cotygodniowego ważenia się. Ale potem, leżąc wieczorem w swoim pokoju, zaczęłam analizować uwagi, które robili moi klienci, na przykład: „Byłam w tym tygodniu niedobra” albo „Oszukiwałam” lub „W przyszłym tygodniu się poprawię i nie zjem ani kawałka czekolady”. Zdałam sobie sprawę, że kiedy ja ważyłam ich masę ciała, oni ważyli poczucie własnej wartości. Czy teraz widzisz, dlaczego w końcu pod ich wpływem zmieniłam zdanie na temat stosowania diet oraz najlepszych sposobów na zmianę wagi w długim okresie czasu? Czy możesz zgadnąć, co sprawiło, że zaczęłam pracować z nastolatkami, by zapobiegać problemom, zanim się one pojawią? Stosowanie diet ze swej natury jest skazane na niepowodzenie, a mimo to osoby będące na diecie zawsze obwiniają się za niezrealizowanie celów, które przed sobą na początku postawiły. Miliony „nieudanych” diet oznaczają wiele cierpienia, co prowadzi do mojej definicji bycia na diecie:

Stosowanie diety w celu utraty wagi: plan odżywiania zawierający ścisłe zasady dotyczące tego, co, w jakich ilościach, w jakich połączeniach oraz o jakich porach wolno jeść, zazwyczaj stosowany przez konkretny okres w celu utraty wagi.

Zobacz też: Dlaczego odchudzanie jest frustrujące?

Dlaczego stosowanie diet jest nieskuteczne?

Jeżeli zastosujemy tę definicję, przykłady diet obejmą następujące plany zrzucenia wagi: dietę 1000 kalorii, dietę 1200 kalorii, dietę Atkinsa, dietę Sugar Busters, dietę bananowo-jogurtową oraz dietę grejpfrutową. Zaliczylibyśmy do nich także ścisłe zasady dotyczące jedzenia stosowane w celu utraty wagi, takie jak całkowite wyeliminowanie deserów lub dodatków, niełączenie białek z węglowodanami podczas posiłków oraz niejedzenie niczego aż do pory obiadu.

Jestem pewna, że dostrzegłaś dwie najważniejsze cechy stosowania diet, które sprawiają, że przynoszą one wiele problemów: to ścisłe zasady dotyczące jedzenia stosowane czasowo. Zasady dotyczące jedzenia często prowadzą do poczucia pozbawienia czegoś, co z kolei może prowadzić do złamania zasad. Kiedy już do tego dojdzie, osoba będąca na diecie odbija to sobie, zanim rozpocznie od nowa. Jak często słyszałaś od kogoś podobne słowa: „No, cóż… Już złamałam dietę, więc to już nie ma znaczenia. Zacznę od początku w przyszłym tygodniu”. Co więcej, diety są zazwyczaj postrzegane jako zachowanie tymczasowe: „Muszę przejść na dietę, żeby zrzucić pięć kilogramów przed weselem mojego kuzyna”. Często traktuje się je jako „projekt”. Jednak w celu zrzucenia zbędnych kilogramów oraz utrzymania wagi w długim okresie konieczna jest zmiana stylu życia, która pozwala na pewną elastyczność.

Fragment pochodzi z książki „Mamo, czy jestem grubasem? Przekonaj nastolatka do zdrowej żywności i ćwiczeń”, Dianne Neumark-Sztainer (Wydawnictwo Helion, 2009). Publikacja za wiedzą wydawcy.

Redakcja poleca

REKLAMA