Bywa, że organizm sam upomni się o uzupełnienie witaminowych zapasów. Kiedy więc odczujemy nieodpartą chęć skonsumowania pestek dyni, czy czekolady, i to w dodatku w sytuacji, gdy nie należymy do grona jej smakoszy, można się spodziewać, że brakuje nam magnezu. Jego ubytki mogą dać o sobie znać w bardziej drastycznej formie. Stany depresyjne, zmęczenie, skurcze mięśni, wreszcie kłopoty z sercem. Spore ilości tego mikroelementu znajdziemy także w bananach i orzechach.
Kiedy rozum szwankuje
Kłopoty z koncentracją, matowienie włosów czy zbytnia nerwowość to znak, że do odzyskania dobrej formy potrzebne jest nam żelazo. Sałata, szpinak czy wątróbka będą nam wtedy wyjątkowo smakować. One bowiem są źródłem potrzebnego składnika. Na ból głowy skuteczne są tez pieczone jabłka.
Łyk kawy potem mleko
Amatorzy kawy, czy herbaty narażeni są na utratę wapnia. Zawarta w tych używkach kofeina i teofilina skutecznie go niwelują. Dieta z owocami (głownie brzoskwinie i figi) oraz nabiałem w roli głównej sprawią, że przestanie dokuczać nam chroniczne zmęczenie i bezsenność. Także kołatania serca i kłopoty z krążeniem znikną do momentu, kiedy zmagazynowany w organizmie wapń nie będzie wymagał ponownego uzupełnienia – zapewnia bioenergoterapeutka.
Pora na lęki
Zapas rybek w lodówce oraz obowiązkowo pory i seler przydadzą się nam w momencie, gdy nieoczekiwanie i bez powodu pojawią się zmiany nastroju. Ataki apatii oraz zbytniej nerwowości, zaburzenia pracy serca, napady irracjonalnego leku, czy wreszcie mrowienie w kończynach to znak, że trzeba zafundować sobie kurację z potasem w roli głównej. A ten z pewnością znajdziemy w zgromadzonych przez nas wiktuałach.
Grzyby, mimo wszystko
Wielu specjalistów od żywienia zaleca usunięcie z naszego menu grzybów. Tymczasem są one dość obfitym źródłem selenu. Ten z kolei wzmacnia dość istotnie nasz układ immunologiczny. Jego braki spowodować mogą przedwczesne starzenie się, zaburzenia widzenia oraz brak koncentracji.Selen znajdziemy także w marchewce, która nie tylko wzmocni naszą odporność, ale pomoże w kłopotach z trawieniem.
- W naszym stałym jadłospisie królują mięsa. By stały się one łatwo przyswajalne i nie powodowały kłopotów z trawieniem, należy je gotować z dodatkiem śliwki. Z pewnością staną się bardziej strawne – zapewnia Lidia Miron, która sama to stosuje z dobrym skutkiem.
Grażyna Woźniak
mwmedia
mwmedia