Downhill, czyli ostro w dół

Downhill, czyli ostro w dół
To rower typowo ekstremalny, przeznaczony do stromych, często niebezpiecznych zjazdów po trudnych trasach. I tylko zjazdów! Rama DH bowiem jest tak skonstruowana, że jakikolwiek podjazd pod górę jest niezwykle uciążliwy.
/ 29.05.2010 18:34
Downhill, czyli ostro w dół

Budową przypomina enduro czy FR. Masywne obręcze, grube opony, zabezpieczenia służące ochronie łańcucha i przerzutek. Rowery do downhillu są oczywiście w pełni amortyzowane – skok amortyzacji przekracza często 200 mm (są modele o skokach dochodzących do 300 mm).

Ważnym elementem są hydrauliczne hamulce tarczowe o dużej średnicy, by móc zatrzymać rower nawet przy bardzo dużych prędkościach i na nierównym terenie.

W DH stosuje się ramy o dłuższym rozstawie osi tak, by mieć jak największą stabilność i lepszą kontrolę na zakrętach. Środek ciężkości ustawiony jest niżej niż w zwykłych rowerach, czy nawet enduro czy FR. Wszystko to wpływa na dużą wagę rowerów do DH, która zaczyna się od kilkunastu kilogramów.

Obecnie zawodnicy dążą do odchudzania sprzętu, aby jak najbardziej poprawić kontrolę podczas karkołomnych zjazdów. Stosowane są coraz częściej amortyzatory powietrzne, a także lżejsze komponenty do produkcji ramy (co oczywiście wiąże się z obniżeniem ich wytrzymałości).

Zobacz także: BMX, czyli rower na miasto i do "parku"

Downhill jako dyscyplina jest sportem bardzo urazowym. Wiąże się to z bardzo dużymi prędkościami uzyskiwanymi przez zawodników zjeżdżających niekiedy prawie pionowo w dół. Dlatego zawodnicy używają specjalnych ochraniaczy na kręgosłup, głowę, ramiona czy nawet szczękę.

Choć wyglądem i zastosowaniem przypominają te stosowane w zawodach motocrossowych, są dużo lżejsze i bardziej elastyczne.

Zobacz też : Jak ubrać się na każdą pogodę

Redakcja poleca

REKLAMA