Na co dzień niezauważalnie trują nas związki chemiczne obecne w naszym środowisku (np. spaliny, nawozy, farby, lakiery) i żywności (np. konserwanty). Właśnie dlatego chorujemy i krócej żyjemy. Najwyższy czas, żeby wziąć się za siebie i oczyścić organizm. Jak to zrobić?
1–2 dzień: tylko warzywa i owoce
Dlaczego? Są cennym źródłem minerałów, witamin (głównie C, E i beta-karotenu) oraz polifenoli, które obfitują w antyoksydanty, czyli substancje neutralizujące wolne rodniki.
Co i jak jeść? Codziennie jedz co najmniej 0,5 kg warzyw (buraków, ogórków, pomidorów, czerwonej i żółtej papryki, marchwi, cebuli, kapusty, brokułów, kalafiora i ziemniaków). Możesz z nich przyrządzać surówki, zupy, koktajle. Skuś się też na min. 300 g owoców (jabłek, winogron, pomarańczy, cytryn). Dania posypuj niewielką ilością sproszkowanego błonnika lub siemienia lnianego. Sięgaj także po suszone owoce. Pij świeżo wyciskane soki (możesz też korzystać z gotowych). Ponieważ oleje roślinne zawierają witaminę E, skrapiaj surówki oliwą. Dodawaj też po kilka kropli takiego tłuszczu do soków.
3–4 dzień: dołącz napoje mleczne
Dlaczego? Chodzi wyłącznie o te fermentowane, czyli m.in. jogurty, kefiry, maślanki. Wpływając na pracę jelit zapobiegają zaleganiu w nich toksyn.
Co i jak jeść? Nadal jesz i pijesz to, co w pierwszych 2 dniach kuracji. A ponadto włączasz do diety fermentowane napoje mleczne. Ich składniki regulują pracę układu pokarmowego, odnawiają naturalną florę bakteryjną, a także zapobiegają zaparciom i wzdęciom. W sumie powinno ich być ok. pół litra dziennie.
5–6 dzień: sięgnij po produkty zbożowe
Dlaczego? O puszystej bagietce możesz jednak tylko pomarzyć. Z punktu widzenia oczyszczania organizmu cenne są jedynie produkty zbożowe z dużą ilością błonnika. Dzięki niemu szybciej pozbędziesz się z organizmu toksyn.
Co i jak jeść? Nadal robisz to, co w trakcie poprzednich dni. Teraz dołączasz do menu jak najmniej oczyszczone produkty zbożowe. Razem zapewnią ci odpowiednią porcję błonnika. W twojej diecie powinna się od dziś znaleźć kromka ciemnego pieczywa, filiżanka ugotowanego ciemnego ryżu lub kaszy, łyżka otrąb albo płatków zbożowych. Możesz mieszać w jednym daniu produkty dozwolone w ciągu pierwszych 6 dni kuracji (np. jogurt naturalny z owocami) razem z płatkami zbożowymi.
7–8 dzień: czas na nabiał
Dlaczego? Robisz to, co w poprzednich dniach, a ponadto włączasz do diety nabiał: mleko, biały ser i jaja. Zawarty w nich wapń wiąże niektóre toksyny i ułatwia ich wydalanie.
Co i jak jeść? Codziennie wypijaj szklankę mleka – co najmniej 2%, gdyż wtedy lepiej wchłaniają się antyoksydacyjne witaminy rozpuszczalne w tłuszczach. W twoim codziennym jadłospisie powinien się też znaleźć plaster białego sera i gotowane jajko (najlepiej na miękko, bo jest lekkostrawne). Pamiętaj też, że jajka zakwaszają organizm. Dla zachowania równowagi warto więc łączyć je z zasadotwórczymi warzywami, np. ze szczypiorkiem.
9–10 dzień: kolej na ryby
Dlaczego? Rybi tłuszcz jest dla nas niezwykle korzystny i nie może być zastąpiony żadnym innym. Zwłaszcza jeśli chodzi o niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega-3. Potrzebne są choćby po to, by nasz organizm mógł się nasycić antyoksydacyjnymi witaminami (A, D, E i K), bo te potrzebują nośnika w postaci tłuszczu.
Co i jak jeść? Ciągle robisz to, co przez ostatnich 8 dni, a oprócz tego włączasz do diety ryby. Najlepsze są gatunki tłuste, morskie (np. łosoś, sardynki, makrela), obfitują bowiem w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe z grupy omega-3. Postaraj się jadać codziennie porcję 10 dag dorsza, łososia, halibuta albo śledzia. Przyrządzaj rybę na różne sposoby, ale jej nie smaż, zwłaszcza w panierce. Możesz także, zamiast dania obiadowego, zjeść na śniadanie lub kolację pastę rybną.
11–12 dzień: białe mięso
Dlaczego? Jeśli na co dzień trudno jest ci się obejść bez kawałka mięsa, lepiej jedz drobiowe, np. z indyka albo kurczaka. Jest niskokaloryczne, lekkostrawne i zawiera mało tłuszczu.
Co i jak jeść? Nadal robisz to, co przez ostatnich 10 dni, a ponadto włączasz do diety niewielkie porcje mięsa. Wprawdzie zakwasza ono organizm, ale zawiera potrzebne białko. Wybieraj mięso chude (najlepiej białe drobiowe), bo w tkance tłuszczowej zwierząt gromadzi się najwięcej toksyn. Gotuj je, piecz lub duś, ale nie smaż. Pamiętaj, by jadać nie więcej niż 10 dag dziennie.