Cheating day - czy warto robić

Cheating day - czy warto robić fot. Fotolia
Rozpoczynając dietę, tego samego dnia myślisz już o jej końcu? Jest na to rada! Zrób sobie cheating day!
Agata Bernaciak / 14.01.2016 05:26
Cheating day - czy warto robić fot. Fotolia

Niemal każda z nas przechodząc na restrykcyjną dietę już po kilku godzinach myśli o słodyczach, fast-foodach i innych daniach, które do dietetycznych nie należą. Poczucie, że nasze chęci są ZAKAZANE sprawia, że po kilku dniach łamiemy się, zjadamy pizzę i na tym kończymy walkę o szczupłą sylwetkę. A przecież nie o to chodzi!

Czym jest cheating day?

Cheating day to 1 dzień w trakcie diety, w czasie którego pozwalamy sobie na dotąd zakazane smakołyki. Oczywiście w idealnym świecie zjadasz wtedy makaron brązowy z  (o zgrozo!) dodatkiem sosu śmietanowego lub razową grzankę z ŻÓŁTYM serem.

W rzeczywistości jednak ten dzień wygląda zupełnie inaczej. Cheating day dla wielu kobiet to zjedzenie zestawu w McDonaldzie, zagryzienie go pizzą i poprawienie tabliczką czekolady. A na kolację do tego dorzucamy jeszcze paczkę chipsów i orzeszki. Efekt? Następnego dnia nie wracamy już do dietetycznego trybu odżywiania, bo stwierdzamy, że wszystko zaprzepaściłyśmy...

Dlaczego warto robić sobie 1 dzień odstępstwa od diety?

Odpowiedź jest prosta - dla zdrowia psychicznego. Bezustanne rozmyślanie o tym, jak wiele rzeczy jest zakazanych na diecie zmniejsza motywację do działania i wystawia nas na próbę, którą zwykle oblewamy (w myśl zasady "zakazany owoc najlepiej smakuje").

W tym przypadku ważne jest również, by po takim 1 dniu czuć potrzebę powrotu do zdrowego, dietetycznego trybu odżywiania. Jeśli cheating day zakończysz przejedzona, wzdęta i ze zgagą, będziesz marzyć o tym, by z powrotem czuć się lekko. I o to właśnie chodzi!

Jak powinien wyglądać idealny cheating day?

Przede wszystkim nie wolno go robić częściej niż raz na 3-4 tygodnie (a najlepiej co 5 tygodni). Kolejnym ważnym elementem jest nieprzesadzanie z ilością jedzenia. Pamiętaj, by nadal pilnować ilości posiłków (4-5 w ciągu dnia) i by kolacja była najlżejsza z nich.

Jeśli musisz skusić się na fast-fooda, wybierz jego jeden rodzaj - nie miksuj hamburgerów ze smażonymi daniami kuchni azjatyckiej, nie dojadaj potem pizzy i na koniec dnia nie wpychaj w siebie wiadra lodów. Jedz to, co niezdrowe, ale z umiarem - wszystko jest dla ludzi, ale w rozsądnych ilościach!

Dowiedz się więcej:

Redakcja poleca

REKLAMA